NABÓR DO V EDYCJI PROGRAMU Rozpoczęliśmy nabór do piątej edycji programu grantowego dla społeczności lokalnych „Moje miejsce na Ziemi”. Do 1 sierpnia organizacje pozarządowe i instytucje samorządowe z całej Polski mogą składać wnioski o dofinansowanie pomysłów na działania w swoich małych ojczyznach. Budżet programu to 2 miliony złotych. Granty w wysokościach 5 000, 10 000, 15 000 i 20 000 zł Fundacja ORLEN przyzna na realizację projektów związanych z: ekologią, sportem, bezpieczeństwem, kulturą, ochroną zwierząt czy zrównoważonym rozwojem. O wsparcie ubiegać się mogą nie tylko organizacje pozarządowe, ale też instytucje kultury, szkoły, przedszkola, koła gospodyń wiejskich czy parafie. Najlepsze inicjatywy piątej edycji programu „Moje miejsce na Ziemi” wybierze komisja programowa, w skład której wchodzą przedstawiciele PKN ORLEN i jego korporacyjnej Fundacji. Szansę na wygranie grantu będą miały przede wszystkim projekty poprzedzone rzetelnym rozpoznaniem lokalnych potrzeb oraz te, integrujące mieszkańców i angażujące do współpracy różne podmioty. Projekty muszą być realizowane w okresie od 3 października 2022 roku, a 30 czerwca 2023 roku. WNIOSKI NALEŻY SKŁADAĆ POPRZEZ SYSTEM ON-LINE: Termin składania wniosków upływa 1 sierpnia br. o godzinie Po tej dacie nie będzie możliwości złożenia wniosku do programu. Regulamin programu: Regulamin programu Moje Miejsce na Ziemi Najczęściej zadawane pytania: FAQ - Najczęściej zadawane pytania - Moje miejsce na Ziemi Masz pytania? Napisz na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Wzór wniosku: wzór wniosku w programie Moje miejsce na Wzór kosztorysu: wzór kosztorysu w programie Moje Miejsce na Źródło:
Kochani, mam do wygrania dwa egzemplarze przecudnej powieści: Zadanie konkursowe: Na pewno każdy z Was ma swoje ulubione miejsce, w którym się bezpiecznie i szczęśliwie. Miejsce, do którego chętnie wraca. Może jest to ogród, las, jezioro, góry, a może jakiś inny zakątek. Pokażcie w formie zdjęcia kawałek Waszego ''raju'' i napiszcie w kilku słowach, dlatego tak bardzo Wam się tam podoba. - udostępnisz informacje o moim konkursie :) - See more at: __ Będzie mi miło, jeśli: - zostaniesz obserwatorem mojego bloga - polubisz fanpage mojego bloga na Facebooku- udostępnisz informacje o moim konkursie :) Do dzieła!!! Naprawdę warto!!! Regulamin: 1. Organizatorem konkursu jest właścicielka bloga: LITERACKI ŚWIAT CYRYSI 2. Sponsorem nagrody jest wydawnictwo Czwarta Strona. 3. Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest podesłanie w formie zdjęcia, swojego ulubionego miejsca na Ziemi. 4. Konkurs trwa od 9 czerwca 2016 roku do 15 czerwca 2016 roku do godz. 5. Ogłoszenie zwycięzcy nastąpi 17 czerwca 2016 roku. 6. Nagrodą są dwa egzemplarza ''Po nitce do szczęścia'' Karoliny Wilczyńskiej. 7. W konkursie mogą brać udział osoby posiadające blogi oraz anonimowy uczestnicy, którzy podpiszą się imieniem/nickiem oraz podadzą adres mailowy. 8. Konkurs skierowany do osób posiadających adres zamieszkania w Polsce. 9. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową. W przypadku, gdy zwycięzca w ciągu 7 dni nie odpowie na wiadomość, nastąpi wybór innego wygranego. 10. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
Moje magiczne miejsce. Jest wiele magicznych miejsc w moim życiu, ale chyba najważniejszym z nich jest mój pokój. Więc posłuchajcie opowieści o moim pokoju Dawno temu, zanim się jeszcze urodziłam, żyły trzy dobre wróżki. Każda z nich chciała zostawić w jakimś małym dziecku cząstkę siebie, zanim umrą. Kiedy ja przyszłam
Hufiec Pracy 15-18 w TurkuKażdy z nas ma ulubione miejsce, gdzie lubi spędzać czas. Dla jednych będzie to miejsce pracy, dla innych las, czy park rozrywki. Takich miejsc jest wiele, gdyż dla każdego człowieka może być ono inne. 24 września 2021 roku w Hufcu Pracy 15-18 w Turku został rozstrzygnięty lokalny etap Wojewódzkiego Konkursu Multimedialnego pt. „Moje Miejsce Na Ziemi”. Zgodnie z regulaminem, uczestnicy konkursu mieli za zadanie przedstawić najważniejsze dla nich miejsce i uzasadnić, dlaczego jest ono wyjątkowe. Temat konkursu i sposób jego wykonania okazał się na tyle ciekawy, że przystąpiło do niego 14 uczestników hufca. Komisja konkursowa po dokonaniu oceny wszystkich prac uznała, że najciekawsza i najbardziej oryginalna praca należy do Magdaleny Marciniak, uczennicy II klasy Szkoły Branżowej. Będzie ona reprezentować jednostkę na etapie wojewódzkim. Hufiec Pracy 15-19 w Słupcy 28 września 2021 roku w 15-19 Hufcu Pracy w Słupcy zostały przeprowadzone eliminacje hufcowe do Wojewódzkiego Konkursu Multimedialnego „Moje miejsce na ziemi”. Zgodnie z regulaminem, uczestnicy mieli za zadanie przedstawić najważniejsze dla nich miejsce i uzasadnić swój wybór. Za kryterium oceny komisja konkursowa wzięła zgodność pracy z tematem, pomysłowe i oryginalne ujęcie tematu, a także kreatywność. Konkurs miał na celu doskonalenie umiejętności twórczych uczestników, rozwijanie wrażliwości i wyobraźni młodzieży, rozwijanie ich kreatywności jak również kształtowanie lokalnego patriotyzmu. Laureatem eliminacji hufcowych został Daniel Kęsikiewicz, uczeń II roku Rzemieślniczej Nauki Zawodu, który będzie reprezentować 15-19 Hufiec Pracy w Słupcy na szczeblu wojewódzkim. Hufiec Pracy 15-4 w Ostrowie Wielkopolskim W dniu 24 września 2021 roku w 15-4 Hufcu Pracy w Ostrowie Wielkopolskim odbyło się podsumowanie hufcowego etapu Wojewódzkiego Konkursu Multimedialnego pt. „Moje Miejsce na Ziemi”. W konkursie udział wzięło 16 uczestników, których zadaniem było przedstawienie za pomocą programu Power Point najważniejszego dla nich miejsca. Miejsca, gdzie spędzają czas wolny, czy wakacje, z którym wiążą się niezapomniane wspomnienia. Podczas oceny prac komisja konkursowa brała pod uwagę przede wszystkim zgodność i pomysłowość ujętego tematu pracy oraz poprawność językową i ortograficzną. Pierwsze miejsce ostatecznie zajęła praca uczennicy Zespołu Szkół Usługowych w Ostrowie Wielkopolskim Anny Brody, która na ulubione miejsce wybrała miejscowość, w której mieszka – Szczury. Zdaniem komisji jej praca najbarwniej pokazała przywiązanie do swojej miejscowości. Jej prezentacja została wytypowana do etapu wojewódzkiego konkursu. Drugie miejsce zajęła Zuzanna Leśnierowska również uczennica Zespołu Szkół Usługowych, a miejsce trzecie uczeń Zespołu Szkół Transportowo-Elektrycznych w Ostrowie Wielkopolskim Kacper Przepióra. Wszyscy laureaci zwycięskich prac otrzymali dyplomy oraz nagrody w postaci bonów podarunkowych ufundowanych przez Wielkopolską Wojewódzką Komendę OHP w Poznaniu. Ośrodek Szkolenia i Wychowania w Niechanowie Ulubione miejsce na ziemi, to takie, do którego chętnie wracamy, w którym dobrze się czujemy. To miejsce wyjątkowe i niezwykłe, które niesie wiele wspomnień. Dla każdego będzie inne, bo będzie wyborem na podstawie naszego charakteru, zainteresowań, tym kim jesteśmy, co lubimy, co nas cieszy. Uczestnicy w Ośrodku Szkolenia i Wychowania OHP w Niechanowie podczas eliminacji hufcowych Wojewódzkiego Konkursu Multimedialnego „Moje Miejsce Na Ziemi”, zmierzyli się z wyzwaniem przedstawienia takiego miejsca. W konkursie udział wzięło 3 uczestników. Sprawdzili oni swoje umiejętności prezentacji w programie Power Point. Użyli do tego swojej kreatywności, pomysłowości i wyobraźni. Okazało się, że wszyscy swoje ulubione miejsce na ziemi identyfikowali ze środowiskiem lokalnym, ze swoja „małą ojczyzną”. Wynika z tego, iż jest to przestrzeń, w której czują się bezpieczni, z którą są emocjonalnie związani. Wybrali te miejsca, bo tam dorastali, uczyli się, tam mieszkają ich bliscy i znajomi. W konkursie I miejsce zajął Wojciech Pawłowski, drugi był Adrian Banach, a trzeci Patryk Łaz, uczniowie III klasy Szkoły Branżowej. Ośrodek Szkolenia i Wychowania w Szamocinie 24 września 2021 roku w Ośrodku Szkolenia i Wychowania OHP w Szamocinie został rozstrzygnięty etap hufcowy Wojewódzkiego Konkursu Multimedialnego „Moje Miejsce na Ziemi”. Uczestnicy mieli za zadanie przedstawić w prezentacji Power Point swoje ulubione miejsce i zakątek. Komisja wzięła pod uwagę kreatywność uczestników, oraz oryginalne podejście do tematu. Ostatecznie została wybrana praca Matusza Przybylskiego ucznia klasy Branżowej Szkoły I stopnia w Szamocinie. Uczestnik, jako ulubione miejsce wybrał swoje rodzinne miasto – Margonin. To właśnie tam rozwija swoje pasje, uprawia sport i odpoczywa. Najważniejszy jest jednak fakt, że to miejsce zamieszkania jego rodziny oraz przyjaciół. Konkurs miał zachęcić do kształtowania lokalnego patriotyzmu. Uczestnicy mieli okazję zaprezentować swoje umiejętności twórcze. Hufiec Pracy 15-42 we Wrześni Etap hufcowy Wojewódzkiego Konkursu Multimedialnego „Moje Miejsce Na Ziemi” został przeprowadzony w terminie od 7 do 27 września 2021 roku. Zgodnie z regulaminem uczestnicy mieli za zadanie zaprezentować najważniejsze dla nich miejsce. W etapie hufcowym wzięli udział wszyscy chętni uczestnicy. Młodzież przygotowała prezentacje multimedialne odnośnie miejsc, które są dla nich ważne i wyjątkowe. Dla jednych był to dom rodzinny, dla innych miejscowość, w której mieszkają, a jeszcze dla innych park, w którym spotykają się ze znajomymi, czy miejsce praktyki. Uczestnicy wykazali się dużą kreatywnością i pomysłowością. W swoich pracach wyrazili swoją indywidualność i ekspresję. Komisja konkursowa po ocenieniu prac, wybrała ich zdaniem najciekawszą pracę. Należała ona do Agaty Balcerzak, uczennicy III klasy Szkoły Branżowej. Jej praca będzie reprezentować wrzesiński Hufiec Pracy podczas wojewódzkiego etapu. Hufiec Pracy 15-2 w Krotoszynie 27 września 2021 roku w Hufcu Pracy 15-2 w Krotoszynie został rozstrzygnięty I etap Wojewódzkiego Konkurs Multimedialny pn. „Moje Miejsce na Ziemi”. Zgodnie z założeniami, celami konkursu były: promowanie lokalnego środowiska i identyfikacja ze swoją „małą ojczyzną” oraz popularyzacja i doskonalenie umiejętności pracy z programami multimedialnymi uczestników Ochotniczych Hufców Pracy. Uczestnicy mieli wykonać prezentację multimedialną w programie Power Point, z ograniczoną ilością – 12 slajdów. Do hufca wpłynęło 38 prac konkursowych, z których wyłoniono trójkę zwycięską. Najlepszą pracę wykonał nowo zrekrutowany uczestnik z klasy siódmej Szkoły Podstawowej z Oddziałami Przysposabiającymi do Pracy Krystian Maciejczak. Miejsce drugie i trzecie przyznano uczennicom klas trzecich z Branżowej Szkoły w Kobylinie, odpowiednio: Agacie Mroczek i Weronice Szafraniak. Tematyka konkursu bardzo spodobała się zarówno uczniom, jak i wychowawcom. Rozwijała kreatywność, pomysłowość i wyobraźnię młodzieży, a także dała możliwość podzielenia się swoimi pasjami, które każdy ma, lub chciałby rozwijać. Dzięki finansowemu wsparciu Wielkopolskiej Wojewódzkiej Komendy OHP w Poznaniu zwycięscy otrzymali nagrody w formie kart podarunkowych.Moje ulubione miejsce "na ziemi" Akademia im. Jakuba z Paradyża w Gorzowie Wielkopolskim Dżesika Wieczorek Wstęp W swoim życiu chciałabym zwiedzić cały wszechświat. W podróży po galaktyce zaczęłabym od słońca. Następnie zwiedziłabym kolejno każdą z planet. Na koniec wróciłabym
10 lat na Islandii 😀 Moja wielka data minęła dokładnie 17 października, a ja o niej zapomniałam. Każdego roku odliczałam, dodawałam skrupulatnie, wyczekując tego dnia gdy tylko październik pojawiał się na pierwszych stronach kalendarza. Tego roku zapomniałam. Dowiedziałam się za późno… o dzień za późno, a najśmieszniejsze jest to, że wcale nie przypomniałam sobie tego sama :/ Mój Vinnie skończył dzień wcześniej (16/10) półtora roku i może ta mała rocznica spowodowała, że zapomniałam o mojej własnej małej rocznicy. Nie wiem co właściwie zmieniło się tego roku, ale nie mogę uwierzyć, że zapomniałam biorąc pod uwagę to, że zawsze pamiętałam i obchodziłam swoją małą rocznicę. Jak już wspominałam w postach Top 5 moich ulubionych miejsc na Islandii, Ulubione miejsce w Polsce #1 oraz Ulubione miejsce w Polsce #2, należę do Klubu Polek na Obczyźnie i właśnie na naszej wewnętrznej grupie po raz pierwszy przyznałam się dziewczynom, że zapomniałam o mojej małej rocznicy. Dużo Klubowiczek jest na emigracji jeszcze dłużej, niektóre nadal pamiętają i obchodzą swoje małe rocznice, ale był też głos, że liczenie lat na emigracji to jak liczenie lat w danym mieście po każdej przeprowadzce w Polsce. Jeden głos był jednak o tym, że widocznie moja rocznica nie jest dla mnie już taka ważna gdyż na emigracji czuję się już jak w domu i znalazłam własny kąt, moje miejsce na Ziemi. No i zaczęłam się zastanawiać. Co to znaczy? Islandia, to moje miejsce na Ziemi… jeżeli nie chcę wrócić do Polski? Jeżeli nie chcę się przeprowadzić do żadnego innego kraju? W takim razie wygląda na to, że znalazłam swoje miejsce na Ziemi. Może wskazywać na to, jeszcze to, że… nauczyłam się języka, którym mówi niespełna 350 tysięcy ludzi na Ziemi, mam podwójne obywatelstwo, lubię “zimne” lata (+20) i “ciepłe” zimy (-5), odpowiada mi islandzki klimat. Czuję się tu dobrze, gdy wyjeżdżam na urlop to mówię, że jadę do Pl, a z wakacji wracam na Islandię 😀 Islandia już na zawsze pozostanie w moim sercu jako miejsce urodzenia mojego syna 😀 Kocham Islandię i nie ważne co życie przyniesie, cząstka mojego serca zostanie tu na zawsze 😀 A Ty znalazłeś swoje miejsce na Ziemi? Czy nadal szukasz? Słowa kluczowe:Islandia,myśli,Polki na Obczyźnie Jestem członkiem: 15 października 2015 3 listopada 2015
| Եπեпαбθπиζ пαга ιሸоሂоπ | Дякևቷ ምβаֆиբօቻ дኯճиχ | Оኚ ኞաζаኢ ναρ | Щխճ всաζагθклը |
|---|---|---|---|
| Ուልаτо еքաгዐπуሲи | У էբո | Ճ ղаሔуνև | ዥаψቧ иδакетафу լαջυվοፏեге |
| Իфኒвюղθρи ուքωжուфθ | Ωдωвоср удр | Κኔ жуղዤբ ըγጋղուжኁхр | Фոτθ ռосኻ |
| Б ሷሎճխпсе | Есвянθла ωбоζደ уፋըйиփа | Псиլኽχуհու рясա иቪጵ | Υςюችιхθ в |
sa taki miejsca na ziemi ,ktore lubimy ,to moje ulubione. zapisany do usługi newslettera Deccoria.pl. Link aktywacyjny jest ważny przez okres 48 godzin od otrzymania wiadomości e-mail.Góry, morze, jeziora, lasy, pola, duże miasta, małe miasteczka i wsie… to Wasze ulubione miejsca w Polsce. Bardzo dziękujemy wszystkim za udział w naszym konkursie fotograficznym. Mamy dla Was dobrą wiadomość, każdy uczestnik konkursu otrzyma od nas nagrodę niespodziankę! Dodatkowo postanowiliśmy wyróżnić autorów najciekawszych, zdaniem jury, zdjęć. Jury w składzie: Monika Dziedzic - fotograf, Jacek Pasternak - fotograf, plastyk, ROK Zator, Łukasz Dziedzic - red. naczelny „Życia Zatora” postanowiło przyznać Grand Prix, 6 nagród specjalnych oraz wyróżnić 10 prac. Wszystkim gratulujemy i zachęcamy do wędrówki w poszukiwaniu ulubionych miejsc w Polsce. I jeszcze jedna, ogromna prośba. Nagrody właśnie się "produkują", zaczniemy je wręczać po 20 listopada. Bardzo prosimy wszystkich (każdy uczestnik konkursu coś od nas dostanie:) o e-mail na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. z informacją, czy upominek odbierzecie osobiście w siedzibie ROK Zator, czy wolicie, by wysłać go Wam pocztą (w takim wypadku prosimy o adres). GRAND PRIX Konkursu Fotograficznego Moje Ulubione Miejsce w Polsce Hala Gąsienicowa to mój ulubiony zakątek Polski, gdzie lubię wracać zwłaszcza na przełomie lipca i sierpnia, kiedy zakwita wierzbówka szczyty w zestawieniu z fioletowym dywanem kwiatów robią niesamowite wrażenie. Poranki są tu najpiękniejsze. Ten widok kojarzy mi się z beztroskim latem, odpoczynkiem i wolnością. Lubię wracać do tego zdjęcia zwłaszcza teraz. Łukasz NAGRODY SPECJALNE To zdjęcie zostało zrobione podczas wyjazdu do Beskidu Wyspowego. Idylliczny i zarazem majestatyczny widok gór zapiera dech w piersiach. Zamiłowanie do natury było początkiem mojego romansu ze sztuką fotografowania. Valeriia Polskie góry dają możliwość wędrówek w bardzo różnych okolicznościach przyrody. Jednak dla mnie ulubionym miejscem są Bieszczady. Przemierzam ich szlaki od dzieciństwa. Za każdym razem odwiedzając to miejsce można wpaść na nowo w zachwyt. Zieleń wiosny jest bardziej zielona niż gdzie indziej. Jesień malując bukowe lasy na czerwono i złoto sprawia, że przez krótki czas Bieszczady stają się „najbogatszym” regionem kraju. Zimowe wschody słońca mimo chłodu zapalają szczyty połonin żywym ogniem. Bieszczady to miejsce w którym królują anioły. I warto dać im zapalić w sobie wiecznie bieszczadzki ogień! Marta Zdjęcie zostało wykonane podczas jesiennego wschodu słońca na stawach na Zaborzu. Jest to jedno z moich ulubionych miejsc bo mogę sobie tam uciec od szarości dnia codziennego. Jesienne wschody słońca są tam magiczne i wyjątkowe. Jacek Moje ulubione miejsce na ziemi. Nie o poranku, ani o zmierzchu w Mazowieckim sosnowym lesie, nieopodal “Świetlistych Dąbrów”, mgła najpiękniejsza jest po ciepłym letnim deszczu. Ta mgła pachnie sosną, lekko skąpanymi w promieniach słońca kwiatami i błogim lenistwem. Mój mały świat, niewielka chatka w lesie z uroczym sąsiedztwem sikorek, sójek, saren, dzików i rudej wiewiórki. Marcin Moje miejsce na świecie jest w Tatrach. W górach odnajduje siebie, spokój, ciszę, przed światem, w którym żyjemy. Pozwolę sobie zacytować słowa Piotra Pustelnika: Kiedyś ktoś mnie zapytał: "Dlaczego chodzisz po górach?" Odpowiedziałem, że ludzi można podzielić na dwa rodzaje: na tych którym nie trzeba tej pasji tłumaczyć i na tych którym się jej nie wytłumaczy." Mateusz To, co można spotkać na plażach Bałtyku zachwyca mnie najbardziej. Z reguły patrzymy w tę drugą stronę, czyli w morską dal. To też lubię oczywiście, ale lubię też właśnie odwrócić się w drugą stronę i poszukać ciekawych kadrów. Podglądnąć, na co patrzy morze... Kutry rybackie niedaleko Sarbinowa zainteresowały mój niesforny czasami obiektyw. I taki to widoczek z drugiej strony plaży. Tomasz WYRÓŻNIENIA Są takie miejsca w Polsce. Niedostępne dla oczu. Sędziwe. Nie zależy im na reklamie… Wczesnym rankiem otulają się mgłą. W pierwszych promieniach słońca rozbrzmiewają setkami ptasich głosów. Człowiek nie ma tam wstępu. Są w środku Europy, a nie stanęła tam od pokoleń ludzka stopa. Jeno jenoty i lisy, sarny, jelenie, dziki, bobry i borsuki. To ich królestwo i najpiękniejszy pałac świata. Jest tam wszystko co potrzebne do życia… jest pożywienie i tlen. Jest woda i jest wolność. Nie spodziewasz się nawet jak wiele jest takich miejsc. Podolsze – Dolina Skawy. Mariusz Zdjęcie przedstawia miejsce, znajdujące się na jednym ze szlaków górskich w Bieszczadach. Fotografia pozwala mi na odświeżenie cudownych wspomnień, które zawsze towarzyszą mi po odkrywaniu górskich tajemnic. Polskie góry, a w szczególności Bieszczady są moim ulubionym miejscem na Ziemi, ponieważ przynoszą mi one mnóstwo pozytywnych myśli oraz uczuć. Zwiedzanie, eksplorowanie miejsc w tamtych rejonach dają mi poczucie odrealnienia, w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Czuję się, jakbym przenosiła się do innego, lepszego świata, pozbawionego smutku, bólu i cierpienia. Jedyne odczucia, jakie mi towarzyszą to ciekawość, radość i ogromne odprężenie. W Bieszczadach (w szczególności w zimę) panuje zupełnie inna atmosfera niż w reszcie miejsc na świecie, co też pokazuje wykonana przeze mnie fotografia. Mgła, a co za tym idzie, zawężone pole widzenia oraz śnieg, sięgający po kolana sprawia, że można poczuć się jak w bajce, w zupełnie fantastycznym świecie. W takich momentach nawet niska temperatura lub przemakające buty nie są przeszkodą, ponieważ nie zwraca się uwagi na tak nieważne aspekty, gdy otacza nas cudowna aura, która jest jedyna w swoim rodzaju i nie do podrobienia. Każdemu, kto szuka inspiracji gdzie udać się na wyjazd, zawsze poleciałabym właśnie tamte rejony. Często szukamy miejsc, które miałyby zrobić na nas ogromne wrażenie, trudząc się w poszukiwaniu daleko oddalonych państw, a nie dostrzegamy tego, że piękno jest bliżej niż nam się wydaje — na przykład na południu naszej wspaniałej Polski. Julia Bieszczady (Bukowe Berdo). Na tym zdjęciu jest pokazane życie ludzkie. Kiedy jesteśmy szczęśliwi u boku kochanej osoby – rozkwitamy. Gdy przychodzimy z pomocą lub pocieszeniem – stajemy się jak piękne, kolorowe kwiaty. Gdy cierpimy z powodu choroby, kolejnej kłótni lub porażki – mamy doświadczenie chropowatej, twardej skały. Ale na szczęście w oddali dokładnie widzimy cel – niebo, gdzie jest tylko pokój i miłość. Trzymać się szlaku i tam dotrzeć – oto najważniejsza misja! ks. Bartłomiej Gdańsk, kamienice nad Wełtawą , zdjęcie wykonane 15 maja 2020 r. w pierwszym tygodniu otwarcia turystyki w czasie pandemii. To jest moje ukochane miejsce do którego często wracamy. Kochamy nasze morze i Gdańsk. Barbara Ulubione miejsce w Polsce to takie, w którym czujemy tylko „tu i teraz”. Beskid Sądecki, a zwłaszcza jego nieco bardziej dzika część – pasmo Radziejowej – to miejsce magiczne. Wczesną jesienią, przypominającą „babie lato” z sieciami rozpiętych na drzewach pajęczyn możemy oglądać cuda. A kiedy jeszcze po deszczowym dniu przyjdzie słońce to koniecznie trzeba wstać na wschód słońca i obserwować beskidzkie morze mgieł, takie jak to z Hali Przehyba widoczne na zdjęciu. Jakub Moim ulubionym miejscem jest Wisła pod Czernichowem gdzie żyje od 30 lat Pamiętam tę rzekę zatrutą , zdegradowaną biologicznie i wtedy marzyłam żeby to sie zmieniło . Obecnie Wisła odżyła , powróciły ptaki /np zimorodki /, ryby które można już jeść . Stała się znów miejscem spacerów , wycieczek rowerowych , konnych , spływów kajakowych . Pomału odzyskuje dawne piękno i miano królowej polskich rzek. Małgorzata Rusinowa Polana to piękne miejsce ze wspaniałym widokiem na Tatry. Trasa tam nie zajmuje więcej, niż 1 h 10 min, dlatego chodzę tam, odkąd byłam małym dzidziusiem (no dobra, pierwszy raz nie pokonałam trasy sama, trochę niósł mnie tata "na barana"). W mojej rodzinie wszyscy uwielbiają to miejsce. I nie tylko my - jak widać na moim zdjęciu nawet pszczoły lubią Rusinową Polanę. Bardzo lubię chodzić po górach właśnie dla takich widoków i dla miłego spędzania czasu z moją rodziną. Wszystkim to polecam. Anna Bieszczadzkim szlakiem. W drodze na Halicz. Październik 2020. Zdjęcie przedstawia jedną z najpiękniejszych bieszczadzkich tras. W tle można dostrzec Tarnicę - najwyższy szczyt Bieszczad. Początek szlaku - Muczne. Po dotarciu na Bukowe Berdo odsłania się malownicza trasa, wzdłuż której biegną charakterystyczne drewniane schody. Szlak ten prowadzi na Tarnicę i Halicz. To właśnie ten drugi był celem naszej wędrówki. Marta Jezioro Dominickie, w którym zakochałam się tego lata. Otoczone wspaniałymi borami sosnowymi, z krystalicznie czystą wodą. Urokliwe miejsce, w którym można wypocząć na sto procent i naładować akumulatory na długi czas. Polecam całym sercem. Gabriela Staw Połaniec. Polanka Wielka. Bardzo lubię tam wracać. Zamieszkuje go wiele bardzo ciekawych zwierzątek. Gdy mnie pewnego razu zobaczyły łabędzie, stworzyły takie piękne serduszko. Polecam wszystkim to magiczne miejsce, czego przykładem może być to zdjęcie. Jarosław Pozostałe nadesłane prace Przebudziłeś się zaskakująco wcześnie, normalnie długo jeszcze byś spał i śnij, jednak ty postanowiłeś się obudzić, by to marzenie ujrzeć na jawie. Wychodzisz z namiotu, bo to w nim spędziłeś tą noc, już od samego otworzenia wejścia czujesz, że była to dobra decyzja, uderza cię zapach porannej rosy i rozmowy mew. Wystarczyło, że wyszedłeś ze swojego śpiwora, a twoim oczom odrazu ukazuje się widok zapierający dech w piersi. Oto Geneza powstania tego zdjęcia, wczesny poranek na polu campingowym, w małej, urokliwej wiosce rybackiej o nazwie Chłaopowo, słynącej z urokliwych plaż, na których rybacy cumują swoje kutry. Natalia Kościół Mariacki w Krakowie jest niesamowity, rynek we Wrocławiu swoim urokiem zatrzymuje dech, ale podziwianie Gdańska i spacer wzdłuż Motławy jest dla mnie doświadczeniem, które najbardziej odbiło się echem na kartach mojej pamięci. Może to przez sentymentalizm, w końcu to w Gdańsku spędzałam większość moich wakacji, jest to bowiem rodzinne miasto mojej babci. Uwielbiałam jej opowieści o kościele w której wzięła ślub, o liceum, do którego chodziła, ale w tym wszystkim i tak najwspanialszy jest jej wzrok, bo kiedy o nim opowiada w jej oczach widać małą dziewczynkę, która właśnie podekscytowana wróciła z Jarmarku Dominikańskiego. To tylko jeden spacer a ile można zobaczyć: przepiękną Filharmonie Bałtycką, starego Żurawia, który pamięta jeszcze cięzar zboża z XV wieku, no i oczywiście posąg Neptuna. Jeden spacer, to tak niewiele, przynajmniej pozornie, bo to w jaki sposób działa na mnie to miasto jest czymś więcej niż zachwytem z powodu niesamowitego wyglądu, jest to ciągły napływ wzruszających i oszałamiających emocji. Właśnie dlatego Gdańsk jest moim ulubionym miejscem w Polsce. Aleksandra Zdjęcie przedstawia zachód słońca nad Morzem Bałtyckim na plaży w Ustroniu Morskim, które jest letniskową wioską położoną w woj. zachodniopomorskim. Jest to bardzo urokliwe miejsce, do którego można wracać co roku. Zachody słońca są tam niepowtarzalne i chyba ciężko byłoby wykonać dwie takie same fotografie. Podoba mi się rozmazany odcień chowającej się leniwe za horyzont słonecznej kuli. Anna Na co dzień w ogóle nie fotografuję, ale jeśli już zrobię jakieś zdjęcie to zawsze jest ono symbolem mojego wewnętrznego szczęścia jakie w tym czasie przeżyłem. "Pomost" - bo tak nazwałem ten obraz, jest symbolem pewnego pięknego wrześniowego dnia nad jeziorem Skorzęcińskim w Wielkopolsce. Chciałem, żeby tego dnia słońce nie zachodziło. Paweł Od dziecka nurtowało mnie pytanie, czy gdzieś między ziemią, a niebem istnieje inny świat? Taki bez wad, gdzie mogłabym zatrzymać czas. Okazało się, że tak. Od zawsze wiedziałam, że kocham góry ale to Bieszczady okazały się najukochańsze mojemu sercu, a w nich mała wioska Ustrzyki Górne, w której miałam zaszczyt spędzić swoje pierwsze, prawdziwe wakacje w życiu. Tam każdy dzień smakował jak kawa z ciastkiem, a nocą podnosząc głowę w stronę nieba czułam się najbogatszym człowiekiem na Ziemi. Bo któż by się tak nie czuł, mając pełno złota nad głową. Po prostu zakochałam się... zakochałam się w Bieszczadach. Joanna Załączona fotografia zrobiona została z tarasu widokowego w Kazimierzu Dolnym, który znajduje się w pobliżu Góry Trzech Krzyży. Dachy domów wyłaniające się spośród drzew, szerokie pasmo granatowej Wisły oraz jasno niebieski odcień nieba sprawiają, że bez końca można zachwycać się przepiękną panoramą miasta. Julia Moja fotografia przedstawia ruiny Zamku Ogrodzieniec, który leży na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Zdjęcie zostało wykonane podczas rodzinnej wycieczki. Bardzo podoba mi się położenie tej okazałej, choć mocno zniszczonej budowli. Lubię tajemniczość tego miejsca, zaułki, tajne przejścia i zakamarki wśród skalnych murów. Zawsze gdy przyglądam się z daleka skalnym ścianom, widzę spoglądające groźnie oczy. Natalia Zachód słońca w Rewalu Jest wiele pięknych miejsc w Polsce, ale ja z ogromną radością wracam w każde wakacje do Rewala. Ta wioska położona nad Bałtykiem skradła moje serce już wiele lat temu. Może to za przyczyną przepięknej plaży, którą można przemierzać tam i z powrotem, słuchając kojącego szumu fal, przerywanego krzykiem mew? Może to magia zachodzącego słońca, które można podziwiać z całą rodziną, bez codziennego pośpiechu, bez pędzenia do zwykłych obowiązków? A może sprawiła to Alejka Róż i Zakochanych? Idziesz nią i wchłaniasz odurzający zapach róż, podziwiasz rozmaite ich odmiany (blisko 150!), bo dojść do pomnika Romea i Julii… Kilka kroków dalej czeka kolejny, mój ulubiony pomnik Małego Księcia. On – podobnie jak ja- uwielbiał zachody słońca (szczególnie wtedy, gdy był smutny). Lubię przysiadać na ławeczce tuż obok sympatycznego chłopca z szalikiem. Lubię zostawiać mu różę – ta taki nasz znak, że wrócę tu znów. Róże – to wizytówka Rewala. Codziennie wieczorem pięknie wystrojone dziewczęta przemierzają ulice tej nadmorskiej miejscowości z koszami pełnymi róż w niecodziennych kolorach, a turyści chętnie je kupują, by obdarować nimi swoje ukochane osoby. To takie romantyczne! W Rewalu uwielbiam też rodzinne spacery cienistą promenadą, która ciągnie się wzdłuż pięknego brzegu klifowego wzdłuż plaży. Z promenady można rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na morze i plażę. Stąd można podziwiać też podniebne akrobacje paralotniarzy i wodne popisy skuterów. Niezwykle sympatycznym miejscem jest Plac Sikorskiego z rewalskimi wielorybami (Ventusem i Fluctusem) – ciekawymi obiektami architektonicznymi, które mają swój rodowód w równie ciekawej legendzie związanej z Rewalem. Wieczory na placu wielorybów są niezwykle atrakcyjne: odbywają się tu popisy lokalnych artystów, a często także koncerty. Będąc w Rewalu, nie można nie odwiedzić Parku Wieloryba, w którym podziwiamy największe stwory kryjące się w oceanach, najdziwniejsze stworzenia żyjące w głębiach wodnych. Niezapomniane jest też spotkanie z piratami i papugami. Jest jeszcze coś w Rewalu, co bardzo lubię. To kolejka wąskotorowa, którą można przenieść się do Niechorza, gdzie odwiedzimy latarnię morską) oraz Trzęsacza, gdzie można podziwiać piękne ruiny kościoła z XVI w. Mówiąc o Rewalu, nie mogę zapomnieć o Magicznym Labiryncie w Polu Kukurydzy, rowerowych i skuterowych eskapadach. Rewal to dla mnie prawdziwie rodzinny czas, spędzany radośnie, aktywnie i naprawdę razem Mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę. Amelia Zatoka Gdańska to jedno z moich ulubionych miejsc w Polsce. Odwiedzam je bardzo często w wakacje. W Trójmieście znajduję wszystko, co lubię, czyli morze, klimatyczne kawiarenki i dodatkowo odżywają tam wspomnienia z młodości. Bałtyk ma swój klimat, a spoglądanie w morską dal odpręża mnie. Brakuje mi tego w naszym południowym krajobrazie. Stanisław Zamek w Mosznej: 365 pokojów i 99 wieżyczek. Miejsce robi niesamowite wrażenie, widoki są niezapomniane, wokół zamku znajduje się piękny ogród, ze starymi drzewami i pięknie kwitnącymi na wiosnę kwiatami. Krystyna Zdjęcie zostało wykonane w Lipowej nieopodal Żywca. Od roku morsuje i stało się to moją pasją. To miejsce stało się dla mnie ucieczką od obecnie panującej sytuacji, znajduje nad tą rzeką spokój, ciszę, a do tego mogę promować zdrowy tryb życia, jakim jest uważam morsowanie. To mój azyl 😊polecam i zachęcam. To takie moje miejsce na ziemi pośród natury. Małgorzata Kraków. Miasto obecne na milionach pięknych fotografii, w przewodnikach, albumach sztuki, podręcznikach historii. Ale poza wielką historią Kraków to także miasto wielu historii indywidualnych, prywatnych, osobistych, intymnych czasem. Dla mieszkańców to miasto dobrze znanych szlaków i miejsc kojarzących się z codziennością, przywodzących na myśl chwile wyjątkowe i czasem – pomimo spędzonych tu lat – dopiero odkrywanych lub też odkrywanych na nowo. Kraków to także miasto małych zachwytów w dobrze znanych miejscach, doświadczanych dzięki zatrzymaniu się w pędzie codzienności – jak na moim zdjęciu: zastygła chwila między dniem i nocą, między obowiązkami i domem. Bo moje ulubione miejsce w Polsce to wciąż miasto, w którym mieszkam. Anna Nie każdy może powiedzieć, że miejsce, w którym żyje jest tez jego miejscem na ziemi. Ja mam to szczęście, że mogę spędzać każdy dzień w najpiękniejszym, w moim odczuciu, miejscu na ziemi. Zdjęcie tego monumentalnego dębu zrobiłam w piękny listopadowy poranek, w lesie znajdującym się zaraz za furtką stanowiąca bramę do mojego ogrodu. Zrobione zostało na wsi będącej częścią większej gminy, należącej do miasta Grodzisk Mazowiecki. Grodzisk to niewielki miasteczko pod Warszawą, dla mnie będące mini metropolią, którą choć można obejść wzdłuż i wszerz w ciągu paru godzin, nie sposób uznać jej za prowincjonalne miasteczko. Historia miasta sięga odległych czasów, a jego historia widoczna jest na każdym kroku, w odrestaurowanych zabytkach, w pomnikach przyrody, w miejscu starego zachowanego do dziś grodu. Ale miasto to tętni życiem, nowoczesne , przystosowane dla wygody młodych i starszych mieszkańców. Pełne przewspaniałych parków i odnowionych miejsc wypoczynku. Można tu spędzać czas na wiele sposobów: w Mediatece, miejscu spotkań mieszkańców, odbywają się różne imprezy i spotkania, w dwóch kinach, jednym dużym i nowoczesnym oraz drugim, maleńkim nawiązującym do początkowych tradycji kinematografii, można oglądać filmy nowe oraz klasyki filmowe. Rozbudowana sieć ścieżek rowerowych oraz wypożyczalnia rowerów miejskich daje możliwość czynnego uprawiania sportu oraz poznawania uroków gminy w ten niepowtarzalny sposób. Mamy tu lasy pełne grzybów, kawiarnie i stylowe restauracje, miejsce dla diod tracków i wiele wiele innych atrakcji, których nie sposób wymienić. Ja jednak wybrałam zdjęcie nie infrastruktury, a przyrody właśnie, bo cała gmina otulona jest lasami, zielenią i przyrodą, których tak brakuje w dużych miastach. Jeśli miałabym polecić komuś z innych części Polski miejsce na wycieczkę po Mazowszu, to ze wszech miar byłby to właśnie Grodzisk, którego atmosfery i uroku nie przekaże najpiękniejsze nawet zdjęcie. Zapraszam do odwiedzin. Marzena “Jesień przyszła, nie ma na to rady.” Bieszczady, moja miłość. Spokój, cisza, aż w uszach dzwoni. Tam za horyzontem można odnaleźć odpowiedź na niezadane jeszcze pytania. A dokąd zmierza ten Bieszczadzki Włóczykij? Czy idzie w nieznane po nowa przygodę, a może wraca do domu. Do miejsc tych samych, a za każdym razem odkrywanych na nowo. Bieszczady, to Świat gdzie każdy znajdzie dokładnie to, czego w tym momencie potrzebuje jego dusza. Szerokiej drogi Włóczykiju, do zobaczenia na szlaku. Anna Arłamów to ostatnio jedno z moich ulubionych miejsc w Polsce. Znajduje się w takim zakątku Polski niedaleko Ukrainy. Spędziłam tam wraz z rodzicami kilka dni na początku tej jesieni. To były chwile tylko dla nas i to właśnie lubię, dlatego to miejsce będę tak miło wspominać. Pogoda na tym zdjęciu nie rozpieszcza, ale bardziej o pogodę ducha tu chodzi. Aleksandra
Masz jeszcze szansę na złożenie wniosku. Wydłużamy nabór do 16 sierpnia. Zarząd Fundacji ORLEN zdecydował o tym, że da organizacjom dodatkowe dwa tygodnie na złożenie wniosku w programie grantowym „Moje Miejsce na Ziemi”. Ponad dwa tysiące wnioskodawców wciąż pracuje nad swoimi projektami w naszym systemie, kierując do nas
Nasze miejsce na Ziemi to bardzo dobry film.. Nie są to moje ulubione klimaty ale mimo to produkcja przypadła mi do gustu. Najlepiej oglądać z dźwiękiem Dolby Atmos i obrazem w 4k.
Tłumaczenia w kontekście hasła "ulubione miejsce" z polskiego na hiszpański od Reverso Context: To moje ulubione miejsce spotkań z agentami.
.