View online (324 pages) or download PDF (10 MB) CITROEN SpaceTourer, Jumpy Instrukcja obsługi • SpaceTourer, Jumpy PDF manual download and more CITROEN online manuals
ZADANIA FIZYKARozwiązania zadań z fizyki z tłumaczeniem Treść zadania jest podana w formie cytatu, który zawiera jedynie kilka pierwszych słów. Pełną treść zadania znajdziesz w podręczniku lub zbiorze zadań z fizyki. Podręcznik z fizyki jak i zbiór jest niezbędny do zrozumienia treści zadania. Polecamy zakupienia danego podręcznika lub zbioru zadań z fizyki Spotkania z fizyką klasa 7 Podręcznik Wydawnictwo Nowa Era(zamów) Polityka PrywatnościInformacja:Drogi Internauto! Aby móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i usługi, potrzebujemy Twojej zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Dzięki tej zgodzie możemy utrzymywać nasze cookies w celach funkcjonalnych, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z witryny oraz w celu tworzenia anonimowych statystyk serwisu. Potrzebujemy Twojej zgody na ich używanie oraz zapisanie w pamięci udzielić nam zgody na profilowanie, cookies i remarketing musisz mieć ukończone 16 lat. Brak zgody nie ograniczy w żaden sposób treści naszego serwisu. Udzieloną nam zgodę w każdej chwili możesz wycofać w Polityce dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych ZGODYZGODA
2.2. Jak dojechać na przegląd samochodu po terminie bez zamawiania lawety – jest na to sposób! 3. Co zrobić, gdy auto nie przejdzie przeglądu? 3.1. Co podlega kontroli podczas badania diagnostycznego? 3.2. Usterki drobne 3.3. Usterki istotne 3.4. Usterki stwarzające zagrożenie 3.5. Twoje auto nie przeszło przeglądu. Co masz zrobić? 4. 5/5 (4) Autor publikacji: Dr Mariusz Miąsko Prezes Kancelarii Prawnej Viggen Kiedy kierowce może wydłużyć czas prowadzenia pojazdu bez odpoczynku? Ważny wyjątek. Artykuł 6a rozporządzenia 561/2006 WE określa ważny wyjątek. Przedmiotowy przepis obowiązuje od 04 czerwca 2010 roku (…) na podstawie artykułu 29 rozporządzenia 1073/2009 WE, regulującego nowelizującego rozporządzenia 561/2006 WE poprzez dodanie w art. 8 rozporządzenia (WE) nr 561/2006 ustępu w brzmieniu: 6a). Uregulowanie określa, że w drodze odstępstwa od ust. 6 kierowca wykonujący pojedynczą usługę okazjonalną w międzynarodowym przewozie osób, (…) może odłożyć tygodniowy okres wypoczynku po maksimum 12 kolejnych okresach dwudziestoczterogodzinnych po poprzednim regularnym tygodniowym okresie odpoczynku. Warunkiem jest natomiast, że: a) usługa trwa co najmniej 24 kolejne godziny w państwie członkowskim lub państwie trzecim, do którego zastosowania ma niniejsze rozporządzenie, innym niż państwo, w którym rozpoczęło się świadczenie usługi; b) po skorzystaniu z odstępstwa kierowca korzysta z: (i) dwóch regularnych tygodniowych okresów odpoczynku; albo (ii) jednego regularnego tygodniowego okresu odpoczynku i jednego skróconego tygodniowego okresu odpoczynku trwającego co najmniej 24 godziny. Skrócenie jest jednak rekompensowane równoważnym okresem odpoczynku wykorzystywanym jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia po zakończeniu okresu odstępstwa;” (…) Na wstępie warto zasygnalizować kluczową wręcz kwestię, iż na gruncie omawianego uregulowania doszło do błędnego tłumaczenia treści. Z tłumaczenia wynika jednoznacznie, że w drodze odstępstwa można dokonać wydłużenia okresów prowadzenia (aktywności) pomiędzy dwoma tygodniowymi okresami odpoczynków tygodniowych „o 12 odcinków 24-godzinnych”. Tymczasem w oryginalnej wersji przytoczonej normy należy zwrócić uwagę, iż legislator unijny unormował przedmiotowy zakres w ten sposób, iż kierowca może dokonać wydłużenia okresu aktywności „do 12 odcinków 24-godzinnych” pomiędzy dwoma tygodniowymi odpoczynkami („By way of derogation from paragraph 6 (a), a driver engaged in a single service of international carriage of passengers, other than a regular service, may postpone the weekly rest period for up to twelve consecutive 24- hour periods following a previous regular weekly rest period, provided that”). Warto zwrócić uwagę na wspomnianą okoliczność, ponieważ w pierwotnej wersji tłumaczenia art. 29 rozporządzenia 1073/2009 WE, także w polskiej wersji językowej dopuszczono się analogicznego błędu („Article 29 Amendment to Regulation (EC) No 561/2006 In Article 8 of Regulation (EC) No 561/2006, the following paragraph shall be inserted: ‘6a. By way of derogation from paragraph6, a driver engaged in a single occasional service of international carriage of passengers, as defined in Regulation (EC) No 1073/2009 of the European Parliament and of the Council of 21 October 2009 on common rules for access to the international market for coach and bus services, may postpone the weekly rest period for up to 12 consecutive 24-hour periods following a previous regular weekly rest period, provided that:”). Błąd ten został skorygowany po dwóch interwencjach pisemnych Kancelarii Prawnej Viggen z dnia roku oraz roku w ówczesnym Ministerstwie Infrastruktury. Ministerstwo Infrastruktury podzieliło przedstawione przeze mnie stanowisko. Poniżej prezentujemy wybrane fragmenty stanowiska Ministerstwa Infrastruktury z dnia r, pisząc: „Dnia 4 czerwca 2010 r. wszedł w życie art. 29 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) Nr 1073/2009 (…) Zgodnie z tym przepisem kierowca wykonujący pojedynczą usługę okazjonalną w międzynarodowym przewozie osób może odłożyć tygodniowy okres odpoczynku do maksimum 12 kolejnych okresów dwudziestoczterogodzinnych po poprzednim regularnym tygodniowym okresie odpoczynku(…)”. [1] Ponieważ mamy do czynienia z oczywistą pomyłką na potrzeby niniejszego opracowania należy odnieść się wyłącznie do zapisów oryginalnych (przed tłumaczeniem). Z powyższego uregulowania wynika, iż w przypadku międzynarodowego przewozu osób może wystąpić maksymalny odcinek pomiędzy tygodniowymi odpoczynkami wynoszący aż 12 x 24 godziny.[2] Schemat przedstawia możliwy maksymalny odcinek pomiędzy tygodniowymi odpoczynkami, który pod pewnymi warunkami może wynieść 12×24 godziny Zgodnie z treścią art. 31 rozporządzenia 1071/2009 WE, „rozporządzenie stosuje się od dnia 4 grudnia 2011 r., z wyjątkiem art. 29, który stosuje się od dnia 4 czerwca 2010 r.” Jest to niezwykle istotne uregulowanie na gruncie źródeł prawa pracy, zwłaszcza jeśli zrozumiemy do jakiej kwestii odnosi się norma określona w art. 29 rozporządzenia 1071/2009 WE. Art. 8 ust. 6 rozporządzenia 561/2006 WE ustalił, że pomiędzy odpoczynkami tygodniowymi kierowcy nie może upłynąć okres dłuższy niż 6 x 24 godziny. Na mocy art. 29 rozporządzenia 1071/2009 WE, wprowadzono bardzo poważny wyjątek od tej zasady dla części branży transportowej (autokarowej ale wyłącznie w transporcie międzynarodowym). Bardzo pobieżnie na tym etapie odnosząc się do przedmiotowego zagadnienia należy zaznaczyć, że wprowadzono zasadę, iż pomiędzy dwoma tygodniowymi okresami odpoczynków nie może upłynąć odcinek dłuższy niż 12 x 24 godziny. Oznacza to, że nie znajdują zastosowania ogólne zasady prawa pracy (krajowego a także międzynarodowego), na podstawie których, kierowcy w każdym tygodniu przysługuje prawo do odpoczynku tygodniowego. Jest to jeden z najważniejszych wyjątków prawa pracy zważywszy, że nie muszą zaistnieć żadne nadzwyczajne okoliczności uzasadniające skorzystanie z przedmiotowego uregulowania przez pracodawcę oraz kierowców. Reguła ta zaczęła obowiązywać od 4 czerwca 2010 roku, czyli znacznie wcześniej niż pozostałe normy rozporządzenia 1071/2009 WE. Analogiczną konstrukcję prawną przewiduje umowa AETR. Jest to podstawowa norma, warunkująca elastyczność realizacji transportu ale ponadto jest to norma, której brak, lub brak znajomości jej zastosowania musi w konsekwencji wpłynąć na błędy w organizacji transportu. Zgodnie z brzmieniem przedmiotowego uregulowania, kierowca wykonujący pojedynczą usługę okazjonalną w międzynarodowym przewozie osób[3] może odłożyć tygodniowy okres odpoczynku po maksimum 12 kolejnych okresach dwudziestoczterogodzinnych po poprzednim regularnym tygodniowym okresie odpoczynku. Należy podkreślić, że norma ta odnosi się wyłącznie do przewozu osób (a contrario nie do przewozu rzeczy) i tylko w przewozie okazjonalnym (a contrario nie w przewozie regularnym). Zakres zastosowania odstępstwa jest więc dosyć wąski. Ponadto, aby móc skutecznie z niego skorzystać należy spełnić kilka przesłanek. Po pierwsze, usługa ma trwać co najmniej 24 kolejne godziny w państwie członkowskim lub państwie trzecim, do którego zastosowania ma niniejsze rozporządzenie, inne niż państwo, w którym rozpoczęło się świadczenie usługi. Oznacza to, że np.: kiedy transport drogowy zaczął być wykonywany w Polsce i usługa ta trwała następnie przez 15 godzin np.: na Słowacji, wówczas kierowca będzie musiał odebrać tygodniowy odpoczynek najpóźniej po zakończeniu sześciu okresów 24 godzinnych. Nie będzie on mógł skorzystać z uprawnienia odłożenia tygodniowego okresu odpoczynku po maksimum 12 kolejnych okresach dwudziestoczterogodzinnych. Kolejnym warunkiem zastosowania art. 8 ust. 6a (12 x 24h), jest właściwe odebranie przez kierowcę tygodniowych okresów odpoczynku po analizowanym okresie odpoczynku. Po skorzystaniu z odstępstwa, kierowca bowiem ma skorzystać z dwóch regularnych tygodniowych okresów odpoczynku albo jednego regularnego tygodniowego okresu odpoczynku i jednego skróconego tygodniowego okresu odpoczynku trwającego co najmniej 24 godziny.[4] Zgodnie z treścią art. 8 ust. 6a rozporządzenia 561/2006 kierowca wykonujący pojedynczą usługę okazjonalną w międzynarodowym przewozie osób może odłożyć tygodniowy okres odpoczynku do maksimum 12 kolejnych okresów dwudziestoczterogodzinnych po poprzednim regularnym tygodniowym okresie odpoczynku, pod warunkiem, że po skorzystaniu z odstępstwa kierowca korzysta z: (i) dwóch regularnych tygodniowych okresów odpoczynku; [5] albo (ii) jednego regularnego tygodniowego okresu odpoczynku i jednego skróconego tygodniowego okresu odpoczynku trwającego co najmniej 24 godziny. (Skrócenie jest jednak rekompensowane równoważnym okresem odpoczynku wykorzystywanym jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia po zakończeniu okresu odstępstwa).[6] Skrócenie jest rekompensowane równoważnym okresem odpoczynku wykorzystywanym jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia po zakończeniu okresu odstępstwa. Omawiana rekompensata skrócenia jest odbierana odmiennie niż przy regule ogólnej zawartej w art. 8 ust. 6 rozporządzenia (WE) nr 561/2006. Według niej skrócenie to należy skompensować równoważnym odpoczynkiem wykorzystanym jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia następującego po danym tygodniu.[7] Zgodnie z treścią art. 8 ust. 6 rozporządzenia 561/2006 skrócenie należy skompensować równoważnym odpoczynkiem wykorzystanym jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia następującego po danym tygodniu.[8] Natomiast zgodnie z treścią art. 8 ust. 6a rozporządzenia 561/2006, skrócenie jest rekompensowane równoważnym okresem odpoczynku, wykorzystywanym jednorazowo przed końcem trzeciego tygodnia po zakończeniu okresu odstępstwa.[9] Ostatnimi przesłankami, warunkującymi zastosowanie odstępstwa z art. 8 ust. 6A, jest wyposażenie w urządzenie rejestrujące, zgodnie z wymogami załącznika IB do rozporządzenia (EWG) nr 3821/85.[10] Ponadto po dniu 1 stycznia 2014 r., istotna będzie okoliczność, czy w przypadku prowadzenia pojazdu w godzinach od do pojazd obsługuje kilku kierowców lub okres prowadzenia pojazdu określony w art. 7 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1073/2009 zostaje skrócony do trzech godzin. Warto wiedzieć, że Komisja Europejska ściśle kontroluje korzystanie z niniejszego odstępstwa, by zapewnić utrzymanie bardzo rygorystycznych warunków bezpieczeństwa drogowego, zwłaszcza poprzez sprawdzanie, czy łączny skumulowany czas prowadzenia pojazdu w okresie objętym odstępstwem nie jest zbyt długi. Nasuwa się pytanie o znaczenie określenia temporalnego „po maksimum 12 kolejnych okresach dwudziestoczterogodzinnych”. Zgodnie z dyrektywą wykładni językowej interpretowanym zwrotom należy przypisywać takie znaczenie, jakie posiadają one w języku potocznym. Zacytowana wyżej część przepisu oznacza więc, że tygodniowy odpoczynek należy odebrać nie później niż po 12 kolejnych okresów dwudziestoczterogodzinnych. Można to więc zrobić wcześniej, np. zarówno po 6 czy 11 kolejnych okresach dwudziestoczterogodzinnych. Analogiczne odstępstwo występuje w AETR.[11] Zgodnie z art. 8 ust. 6b AETR „kierowca wykonujący pojedynczą usługę okazjonalną w międzynarodowym przewozie osób, z wyjątkiem przewozów na liniach regularnych, może odłożyć tygodniowy okres odpoczynku o maksimum dwanaście kolejnych okresów 24-godzinnych, po poprzednim regularnym tygodniowym okresie odpoczynku”.[12] Można jednak się zastanowić czy omawiana norma ta jest w ogóle potrzebna? Zgodnie z art. 6 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 561/2006,[13] dzienny czas prowadzenia pojazdu nie może przekroczyć 9 godzin z tym, że dzienny czas prowadzenia pojazdu może zostać przedłużony do nie więcej niż 10 godzin nie częściej niż dwa razy w tygodniu. Oznacza to, że stosując możliwość odebrania tygodniowego odpoczynku dopiero po dwunastu 24 godzinnych okresach zgodnie z przedstawionym wyżej artykułem maksymalny czas prowadzenia pojazdu w ciągu dwóch kolejnych tygodni wyniesie 122 godziny. 12 x 9h + 2 x 2 x 1h= 122 godziny. Byłoby to jednak niezgodne z postanowieniem art. 6 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 561/2006[14] stanowiącego, że łączny czas prowadzenia pojazdu w ciągu dwóch kolejnych tygodni nie może przekroczyć 90 godzin. Aby skorzystać z możliwości odebrania tygodniowego odpoczynku dopiero po dwunastu 24 godzinnych okresach, dzienny czas prowadzenia pojazdu musiałby wynosić np. 7, 5h (90 : 12 = 7,5h). To sprawia, że analizowane odstępstwo nie ma częstego praktycznego zastosowania. Art. 8 ust. 6a rozporządzenia 561/2006 WE określa odstępstwo, gdy kierowca wykonujący pojedynczą usługę okazjonalną w międzynarodowym przewozie osób może odłożyć tygodniowy okres odpoczynku o maksimum 12 kolejnych okresów dwudziestoczterogodzinnych po poprzednim regularnym tygodniowym okresie odpoczynku.[15] Natomiast art. 6 ust. 2 i 3 rozporządzenia 561/2006 WE, określa ogólną regułę, z której wynika, że tygodniowy czas prowadzenia pojazdu nie może przekroczyć 56 godzin i nie może skutkować przekroczeniem maksymalnego czasu pracy ustalonego w dyrektywie 2002/15/WE. Łączny czas prowadzenia pojazdu w ciągu dwóch kolejnych tygodni nie może przekroczyć 90 godzin.[16] , Niniejszy dokument podlega ochronie prawnej na mocy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (ustawa z dnia 4 lutego 1994 r., Dz. U. z późn. zm.). [3] Zdefiniowaną w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1073/2009 z dnia 21 października 2009 r. w sprawie wspólnych zasad dostępu do rynku dla usług autokarowych i autobusowych, Dz. U. L 300 z s. 88. [4] Opisane dwie możliwości są zwizualizowane na rysie 1 i 2. [7] Omówiona różnica jest przedstawiona na rysie 3 i 4. [10] ROZPORZĄDZENIE RADY (EWG) NR 3821/85 z dnia 20 grudnia 1985 r. w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym, C 223 z str. 5 [11] Oświadczenie Rządowe z dnia 30 sierpnia 1999 r. w sprawie ratyfikacji przez Rzeczpospolitą Polską Umowy europejskiej dotyczącej pracy załóg pojazdów wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe (AETR), sporządzonej w Genewie dnia 1 lipca 1970 r., oraz ogłoszenia jednolitego tekstu tej umowy. Dz. U. 1999 nr 94 poz. 1087 [12] Warunki zastosowania tego odstępstwa są szczegółowo wymienione w art. 8 ust. 6b AETR [13] Art. 6 ust. 1 ROZPORZĄDZENIA (WE) nr 561/2006 PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85, Dz. Urz. UE L 300 z str. 88, z późn. zm. [14] Art. 6 ust. 3 ROZPORZĄDZENIA (WE) nr 561/2006 PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY z dnia 15 marca 2006 r. w sprawie harmonizacji niektórych przepisów socjalnych odnoszących się do transportu drogowego oraz zmieniające rozporządzenia Rady (EWG) nr 3821/85 i (WE) 2135/98, jak również uchylające rozporządzenie Rady (EWG) nr 3820/85, Dz. Urz. UE L 300 z str. 88, z późn. zm. SILNIK PRAWNY W samochodach wyposażonych w manualną skrzynię biegów zwykle zmieniamy przełożenia o jedno w górę lub w dół. Jednak niektórzy kierowcy stosują metodę i przełączają z 2. na 4. bieg lub odwrotnie. Czy można w ten sposób uszkodzić skrzynię biegów?
Jak przyspieszać? Odpowiednie przyspieszanie to takie operowania naciskiem na pedał gazu, które pozwala hamować lżej i rzadziej. Jednym ze sposobów na efektywną jazdę jest dynamiczne przyspieszanie do bezpiecznej prędkości i używanie zawsze najwyższego możliwego biegu. Dojeżdżając do skrzyżowania warto zwrócić uwagę na ruch i stopniowo zwalniać nie zmieniając biegu. W ten sposób pozostałe samochody ruszą ze skrzyżowania a Ty nie będziesz musiał się zatrzymywać w oczekiwaniu na wolną drogę. Przy ograniczeniu do 50 km/h wrzucaj najwyżej trzeci bieg Trzymanie się trzeciego biegu pozwala łatwiej zauważyć moment, w którym przekraczamy dozwoloną prędkość - 50 km/h. To oczywiste, że należy dostosować biegi do prędkości, natężenia ruchu, warunków na drodze i pogody, a także zmieniać je wraz ze zmnianą tych warunków. I chociaż dobór właściwego biegu do prędkości zalezy od wielkości silnika samochodu, to jednak w przypadku większości nowych aut możliwe jest utrzymywanie prędkości 50 km/h bez obciążania silnika, na trzecim biegu. Manualne skrzynie biegów mają zwykle kilka biegów przeznaczonych do jazdy do przodu, należy więc wybrać ten, na którym utrzymanie stałej prędkości 50 km/h nie będzie sprawiało problemów. Przyspieszacze Wszyscy dajemy się złapać na „przyspieszacze” - rzeczy, które sprawiają, że przyspieszamy i nawet nie zauważamy kiedy przekraczamy dozwoloną prędkość. Może to być chęć niepozostawania w tyle w stosunku do innych samochodów, denerwujący kierowca, który jedzie w zbyt bliskiej odległości za nami, chęć wyprzedzenia innego pojazdu - wszystkie te małe rzeczy, które sprawiają, że myślisz "Przyspieszać czy nie?"... Odpowiedź brzmi - nie. Równie łatwo możemy poddać się bezwiednej chęci przyspieszenia, kiedy rozprasza nas głośna muzyka lub po prostu jedziemy z górki. Rozpoznanie własnych „przyspieszaczy" pomoże unikać pokusy przekraczania dozwolonej prędkości w przyszłości. Reguła dwóch sekund Utrzymywanie bezpiecznej odległości od pojazdu przed nami pomaga zniwelować stres w czasie jazdy. Reguła dwóch sekund jest prosta: zachowaj dwie sekundy przerwy między Tobą, a poprzedzającym Cię pojazdem. Kiedy warunki pogodowe się psują, proporcjonalnie zwiększaj tę odległość - cztery sekundy w czasie deszczu, a jeszcze dłużej gdy pojawia się mgła lub lód. Głębokość bieżnika Według badań przeprowadzonych przez MIRA Ltd., kiedy glębokość bieżnika spada poniżej 3 mm, skuteczność hamowania wyraźnie się pogarsza. Mimo że przepisy określają minimalną głębokość bieżnika jako 1,6 mm, to zachowanie 3 mm zapewnia o 25% wyższą skuteczność hamowania. Oznacza to, że droga zatrzymywania na mokrym asfalcie skraca się o 8 metrów! W jednym z przeprowadzonych badań wykazano, że gdy głębokość bieżnika została zwiększona do 8 mm, droga hamowania skróciła się w stosunku do opon o bieżniku 1,6 mm, aż o 13 metrów! Opierając się na tych badaniach, większość ekspertów motoryzacyjnych zaleca zmienianie opon, gdy tylko głębokość ich bieżnika spadnie poniżej 3 mm. Droga hamowania Zużyte tarcze hamulcowe znacznie zwiększają drogę hamowania. A to może mieć fatalne skutki... Car Parts Direct, jeden z dostawców części zamiennych, cytuje badania,według których jeden na ośmiu kierowców jeździ z hamulcami, które nie powinny przejść przeglądu lub nie zapewniają bezpieczeństwa*. Wyrywkowe kontrole wykazały, że wiele pojazdów ma zużyte klocki hamulcowe, tarcze o grubości mniejszej niż wymagana przez przepisy, a w niektórych przypadkach nawet wypaczone tarcze hamulcowe. Rozpoznanie takich problemów nie jest proste, ale niektóre z nich da się wyłapać bez pomocy mechanika. Na przykład, jeśli naciskając pedał hamulca odczuwasz wibracje, może to oznaczać, że Twoje tarcze hamulcowe są wypaczone. Inne problemy nie są tak łatwe do wykrycia i niestety zdarza się, że wychodzą na jaw dopiero gdy pojazd nie zatrzyma się na czas. Dlatego tak ważne jest regularne sprawdzanie hamulców w serwisie. *Informacja przekazana za zgodą Advanced Driving UK
korzystając z tego wzoru: moc* = (moment obrotowy** x obroty na minutę) / 9549. * moc wyrażona w kilowatach (KW) ** moment obrotowy wyrażony w niutonometrach (NM) zacząłem obliczać moc i moment swojego samochodu – ford escort 1.4. dane fabryczne są takie: Moc kw (kM): 51 (71) przy prędkości obrotowej 5600rpm. Chociaż dziś popularność zdobywają auta z automatyczną skrzynią biegów to uważam, że warto zgłębić tajniki zmiany biegów podczas jazdy ze skrzynią manualną. Być może za kilka lat umiejętność prowadzenia auta z manualem będzie na tyle egzotyczna, że będzie to dobry sposób na podryw, a młode panienki w Teslach dostaną mokrej kuciapki niczym nastolatki z lat 90 przyglądające się manewrom na ręcznym pod Społem w przednionapędowym Golfie 2 z silnikiem zmieniać biegi w samochodzie ze skrzynią manualną?Jak trzymać lewarek przy zmianie biegów w aucie?Jedynka i z jedynki na dwójkęPo skosie w góręPo skosie w dółO czym jeszcze pamiętać zmieniając biegi?Jak płynnie zmieniać biegi bez szarpnięcia?Kiedy zmieniać bieg na wyższy, żeby przyspieszać efektywnie?Silnik wolnossący – DieselSilnik wolnossący – BenzynaSilnik turbodoładowany – DieselSilnik turbodoładowany – BenzynaPoprawna redukcja biegów + technika heel & toeNa czym polega redukcja z międzygazem? Jak najłatwiej zrobić międzygaz? Jak zmieniać biegi w samochodzie ze skrzynią manualną?Biegi trzeba zmieniać maksymalnie płynnie i bez szarpnięć. Jest to bardzo ważne, ponieważ niekontrolowane szarpnięcia mocno nadwyrężają cały układ napędowy:koło dwumasowe,sprzęgło,skrzynię biegów,przeguby na półosiach,poduchy pod skrzynią i silnikiem,a nawet sam układ korbowo-tłokowy!Usterka nie pojawi się od razu, ale długotrwała jazda z szarpaniem skutecznie skróci żywotność Twojego chwila… usterki układu przeniesienia napędu nie są jedynym kłopotem, brak płynności zmiany biegów jest ogromnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa np. w autach z tylnym napędem, w szczególności na śliskiej nawierzchni. Szarpanie może też męczyć i doprowadzić do uszkodzenia karku pasażerów 🙂Jak trzymać lewarek przy zmianie biegów w aucie?Nie ważne czy jesteś młodym gniewnym z BMW, kierowcą tira, Robertem Kubicą czy Januszem z wąsem, prawidłowa technika zmiany biegów jest bardzo ważnym elementem prowadzenia od prawidłowego ułożenia dłoni do zmiany biegów. właśnie od sposobu trzymania gałki i ułożenia dłoni zależy to, czy zawsze trafisz bez problemu w konkretny prawda, złe ułożenie dłoni nie wpływa na szarpanie, ale od tego zależy precyzja obsługi lewarka zmiany biegów w każdym samochodzie, a co za tym idzie zgrzytnięcia skrzyni – zabójca synchronizatorów i dłoń układa się na wybieraku do wrzucenie jedynki, inaczej do trójki. Jak zatem trzymać gajgę, aby każdy bieg wchodzi jak w ciepłe masło?Jedynka i z jedynki na dwójkęDłoń do wbijania jedynki musi być ułożona tak, jak podczas podawania dłoni drugiej osobie, obejmując gałkę palcami jak na zdjęciu poniżej:Po skosie w góręCzyli zmieniając biegi:Z dwójki na trójkęZ czwórki na piątkęPrzy tych zmianach dłoń musi być ułożona na wprost tak jak dłoń kobieca przygotowana do pocałunku 🙂 kciuk w lewo, skierowany w dół tak jak na fotce poniżej:Po skosie w dółCzyli zmieniając biegi:Z jedynki na dwójkęZ trójki na dwójkę,Z piątki na czwórkęTutaj dłoń musi być ułożona tak samo jak do wbijania jedynki, dokładnie tak samo jak przy podaniu czym jeszcze pamiętać zmieniając biegi?Lewarek skrzyni biegów posiada sprężynę, która powraca go zawsze do pozycji centralnej, dlatego aby wrzucić trójkę wystarczy pchnąć go do przodu, a czwórkę do tyłu auta. Biegi wskoczą samoczynnie idealnie w punkt. NIe trzeba dzięki temu celować gajgą na płynnie zmieniać biegi bez szarpnięcia?Jadąc samochodem, trzeba pamiętać o jednej prostej zasadzie, aby nie strzelać ze sprzęgła. Ruchy stopami muszą być płynne, zarówno gazem jak i sprzęgłem. Przy każdej zmianie biegów trzeba przytrzymać auto na półsprzęgle do momentu zrównania obrotów silnika i zmieniać bieg na wyższy, żeby przyspieszać efektywnie?Każdy silnik osiąga maksymalna siłę ciągu (tzw. moment obrotowy) w innym zakresie prędkości obrotowej. Właśnie dlatego warto doczytać w specyfikacji technicznej przy jakich obrotach silnik ma maksymalny moment obrotowy, to pozwoli lepiej poznać charakterystykę rozkładu momentu obrotowego w swoim aucie. Biegi powinno zmieniać się na wyższe wtedy gdy silnik generuje możliwie najwyższą siłę ciągu, ale jednocześnie zmiana na wyższy bieg nie zamuli go zbyt więc, że wszystkie silniki generują maksymalny moment obrotowy dokładnie 300 Nm, kiedy więc najlepiej zmieniać biegi w różnych typach silników? Zobrazuję to na wykresach:Silnik wolnossący – DieselWolnossący diesel ciągnie mocniej z dołu, a wolnossąca benzyna ciągnie lepiej przy dużych obrotach, moment obrotowy jednak przyrasta równo w całym zakresie obrotów, nagły spadek momentu nastąpi pod koniec zakresu obrotowego silnika. W takiej sytuacji biegi trzeba zmieniać późno, ale nie dopuszczać do odcięcia (o ile silnik jest w takie wyposażony 🙂 )Silnik wolnossący – BenzynaWolnossąca benzyna na niskich obrotach zazwyczaj nie ma dużej siły, zdecydowanie lepiej ciągnie lepiej przy dużych obrotach, moment obrotowy jednak przyrasta równo w całym zakresie obrotów. W takim przypadku, do efektywnego przyspieszania należy przeciągać biegi pod turbodoładowany – DieselZupełnie inaczej zachowują się silniki turbodoładowane, w przypadku turbodiesla przy obrotach ok 1800 obrotów następuje gwałtowny wzrost momentu obrotowego, a przy ok 3000 tys moment zanika. W tej sytuacji najefektywniej jest utrzymywać podczas przyspieszania obrotu do ok 3200 i wbijać wyższy turbodoładowany – BenzynaTymczasem dobrze wystrojona turbobenzyna powinna utrzymywać prawie płaski moment obrotowy od obrotów gdzie osiąga maksimum do odcięcia. Ten typ silnika jest najbardziej elastyczny, gdy chcemy jechać normalnie to biegi mozna zmieniać relatywnie wcześnie, a gdy ścigamy się “na ćwiartkę” można piłować do odcięcia. Ważne, aby zmieniając bieg nie odpuszczać zbyt mocno gazu, bo turbina schodzi z z tego morał? że silnik bez boostu jest jak baba bez biustu 😀 Najlepiej wymiata turbo benzyna, a turbo diesel jest najbardziej elastyczny nawet gdy trzeba ciągnąć przyczepę redukcja biegów + technika heel & toePodczas redukcji biegów i hamowania silnikiem trzeba biegi zmieniać międzygazem. Dzięki temu unika się szarpnięcia, które w aucie tylnonapędowym na śliskiej nawierzchni jest skrajnie niebezpieczne. Trudno jest jednocześnie wciskać sprzęgło, hamulec i dodawać odpowiednią ilość gazu. To zadanie ułatwia technika zwana heel and toe. Polega ona na trzymaniu prawej stopy pod skosem, piętą wciska się pedał gazu, a palcami heel & toe nie działa w każdym aucie, najlepiej jeśli pedał gazu idzie od podłogi. Dla przykładu w bmw wychodzi idealnie, a w Peugeocie tak średnio bym czym polega redukcja z międzygazem? Międzygaz polega na dodawaniu takiej ilości gazu, aby trafić idealnie w obroty jakie będzie miał silnik po zbiciu biegu na niższy. Jak najłatwiej zrobić międzygaz? Jedź ze stałą prędkością np. 60 km/h (nie przyspieszaj i nie hamuj silnikiem) na czwartym biegu, potem wciśnij sprzęgło, obroty powinny wskoczyć mniej – więcej do odpowiedniej prędkości obrotowej dla trzeciego biegu przy tej prędkości. Gdy zbijasz o dwa biegi na raz trzeba dodać więcej gazu, technika wymaga dobrego poznania swojego auta i jego reakcji na gaz. Będzie nią konfiskata samochodu, którą będzie można orzec w kilku przypadkach: gdy kierowca będzie miał 1,5 promila lub więcej alkoholu we krwi, gdy kierowca zostanie złapany na jeździe w stanie nietrzeźwości po raz kolejny w okresie ostatnich 2 lat (recydywa), gdy nietrzeźwy kierowca spowoduje wypadek. Kategoria: bezpieczna jazda z - 18 gru 2020 Hamulec nożny to najbezpieczniejszy sposób na zatrzymanie auta - w normalnych warunkach oraz w sytuacji kryzysowej. Czy jednak najbardziej skuteczny? Czytaj dalej, a dowiesz się, czym jest hamowanie silnikiem oraz jak i kiedy po nie sięgać. Kiedy hamować silnikiem? Każdy kierowca wie, jak zatrzymać samochód - wystarczy nacisnąć odpowiedni pedał, prawda? Teoretycznie tak, jednak warto znać też drugą technikę - hamowanie silnikiem. Zwykłe samochody osobowe nie mają układów hamulcowych przystosowanych do ciągłej pracy pod dużym obciążeniem. Dlatego też podczas jazdy w górach można łatwo doprowadzić do przegrzania się płynu hamulcowego, a w konsekwencji do utraty siły hamowania. By jej zapobiec, należy hamować silnikiem. Hamowanie silnikiem - co to jest? Hamowanie silnikiem to spowolnienie auta poprzez puszczenie pedału gazu oraz stopniową redukcję biegów. Puszczenie gazu powoduje zamknięcie zaworu wlotu powietrza i tworzy efekt wciągania, jak w odkurzaczu. Ograniczenie przepływu powietrza do cylindrów wysysa energię i tworzy siłę hamującą, która zatrzymuje samochód. Hamowanie silnikiem działa tylko na wrzuconym biegu. Gdy auto jedzie na luzie, siła hamująca nie działa na układ kierowniczy, więc koła nadal kręcą się w tym samym tempie. Można przyspieszyć hamowanie poprzez zredukowanie biegu na jeszcze niższy. Im wyższe obroty silnika (RPM), tym większa siła hamująca zadziała na koła. Jak poprawnie hamować silnikiem? W samochodzie z manualną skrzynią biegów hamowanie silnikiem jest proste, choć świeży kierowcy mogą potrzebować kilka prób do jego opanowania. To tak naprawdę jazda z włączonym biegiem bez wciskania pedału gazu ani sprzęgła. Hamuje się poprzez dobór odpowiednich przełożeń. Przykład: jedziesz 60 km/h na czwartym biegu i dojeżdżasz do świateł. Jeśli chcesz zahamować silnikiem, puść pedał gazu i zredukuj bieg - na trzeci lub drugi, pamiętając o specyfice swojego auta. Im niższy bieg, tym wytracanie prędkości będzie gwałtowniejsze, jednak obroty silnika wyższe. Na początku pewną trudnością w hamowaniu silnikiem może być właśnie odpowiednie zestawienie biegu z aktualną prędkością i pochyłością drogi. Wszystko tu zależy od specyfiki danego samochodu, którym jedziemy. Każdy ma inny zakres bezpiecznej pracy na poszczególnych biegach. Jakie korzyści daje hamowanie silnikiem? Jedną z największych korzyści hamowania silnikiem jest zmniejszenie zużycia hamulców. Hamowanie silnikiem przydaje się również podczas jazdy z górki. Wybierając niski bieg tuż przed zjazdem z góry, kontrolujesz prędkość samochodu nie tylko poprzez naciskanie hamulca. Dzięki temu nie ryzykujesz, że hamulce się przegrzeją, lub co gorsza, odmówią posłuszeństwa. Nieprawidłowe hamowanie silnikiem może być niebezpieczne i kosztowne Zredukowanie biegu na zbyt niski spowoduje gwałtowny wzrost obrotów silnika. Przy hamowaniu silnikiem staraj się, by po redukcji wskazówka obrotomierza nie wchodziła na czerwone pole. Nie martw się, gdy obroty wzrosną bardziej, niż się tego spodziewałeś. Jeśli wskazówka będzie poniżej czerwonego pola, nic się nie stanie, nawet jeśli silnik trochę “zawyje”. Gwałtowna redukcja przełożenia naraża na uszkodzenie także układ napędowy. Szybki przeskok z wysokiego na niski bieg może uszkodzić skrzynię i koło zamachowe. Ich wymiana będzie o wiele droższa niż wymiana tarcz hamulcowych. By temu przeciwdziałać, podczas redukcji biegu wciśnij gaz, by wyrównać nieco obroty i dostosować je do zasięgu pracy na niższym biegu. Dzięki temu wrzucisz niższy bieg bez zbędnego szarpnięcia. Hamowanie silnikiem w samochodzie z automatem Także i w samochodach wyposażonych w automatyczną skrzynię biegów można hamować silnikiem. Najprostszym sposobem jest po prostu puszczenie gazu - wtedy auto powinno automatycznie redukować biegi na coraz niższe. W niektórych automatach można zrzucić bieg łopatką lub w zależności od prędkości, wrzucić ręcznie bieg 3,2 lub 1 - jeśli auto jest wyposażone w możliwość ręcznego ustawienia biegu. W starszych automatach należy najpierw zahamować i dopiero wtedy ustawić pozycję danego biegu - np. 3 lub cztery. Będzie to oznaczało, że samochód nie zmieni przełożenia na wyższe, niż to ustawione. Kiedy lepiej hamować silnikiem niż hamulcem nożnym? Podczas jazdy w normalnych warunkach korzystanie z hamulca nożnego jest prawie zawsze bezpieczniejsze i skuteczniejsze niż hamowanie silnikiem. Są jednak sytuacje, w których lepiej zaufać tej drugiej metodzie. Zjeżdżanie z górki Jeśli często jeździsz po górach, ważne, byś korzystał z hamowania silnikiem. Podczas zjazdu z góry samochód nabiera pędu, przez co do zatrzymania go potrzeba większej siły. Przyspiesza to ich nagrzewanie się i może doprowadzić do całkowitej utraty hamulców. Właśnie dlatego w niektórych krajach znajdziemy specjalne pasy do awaryjnego hamowania, tzw rampy ratunkowe. Są one budowane zwykle w terenach górzystych, gdzie pojazdy przez długi czas poruszają się w dół. Warto zredukować bieg na niższy gdy jesteśmy już na wzniesieniu. Wrzucenie trzeciego, a nawet drugiego przełożenia pomoże utrzymać stałą prędkość podczas zjazdu. Wtedy do całkowitego zatrzymania wystarczy tylko lekkie muśnięcie pedału hamulca. Bez hamowania silnikiem zatrzymanie się wymagałoby mocnego wciśnięcia hamulca. Kiedy unikać hamowania silnikiem? Nie hamuj silnikiem w sytuacjach awaryjnych, kiedy musisz jak najszybciej zatrzymać auto, by uniknąć wypadku. Uważaj też podczas hamowania na śliskiej nawierzchni - zbyt gwałtowna redukcja biegu może szarpnąć kołami i wprowadzić w poślizg. Czy warto korzystać z hamowania silnikiem? Niektórzy twierdzą, że hamowanie silnikiem może go uszkodzić. Racja, ale tylko wtedy, gdy wykonasz je naprawdę źle. Jeśli jesteś mało doświadczonym kierowcą, radzimy unikać hamowania silnikiem przy wyższych prędkościach. Po puszczeniu gazu zmieniaj bieg tylko o jeden stopień niżej, np. z 5 na 4, z 4 na 3, itp. Kiedy trzeba, wspomagaj się hamulcem nożnym - wtedy oba układy współdziałają. Dzięki za przeczytanie artykułu, mam nadzieję, że był pomocny. Zapraszam na stronę - znajdziesz tam przejażdżki sportowymi samochodami po torach w całej Polsce! Zostawiać auto na biegu czy na ręcznym. Według pierwszej konieczne jest pozostawienie auta na biegu – pierwszym, drugim lub wstecznym. Według drugiej skrzynię można zostawić w położeniu neutralnym, jednak konieczne jest zaciągnięcie hamulca ręcznego. Według trzeciej kierowca powinien i wrzucić bieg, i zaciągnąć ręczny. Z tym wyzwaniem mierzy się każdy posiadacz samochodu z manualną skrzynią biegów. Błędy mogą robić również kierowcy automatów. Zmiana przełożeń to z pozoru prosta czynność, przecież wystarczy wcisnąć sprzęgło i ruszyć w odpowiednim kierunku dźwignię zmiany biegów. Jednak czy wszyscy robimy to w prawidłowy sposób? Odpowiednia zmiana biegów potrafi poprawić komfort podróży, pomaga zadbać o kondycję silnika i bardzo często zmniejszyć spalanie. Jak informują redaktorzy „Auto-Świata” koordynacja pracy sprzęgła, gazu oraz samej skrzyni biegów jest niezwykle istotna dla wielu istotnych parametrów. Będzie się jednak różnić w przypadku samochodu benzynowego i jednostki zasilanej olejem napędowym. Jak zatem zmieniać biegi i czy teraz robisz to prawidłowo? Jak prawidłowo zmieniać biegi w samochodzie? Jak słusznie zauważają eksperci „Auto-Świata” skrzynia biegów „pozwala na zmianę przełożenia mocy wygenerowanej przez silnik na układ napędowy samochodu, dzięki czemu możliwe jest utrzymanie optymalnej prędkości obrotowej silnika”. Tak brzmi to w języku technicznym, natomiast praktyka jest prosta: odpowiednie przełożenia pozwalają rozpędzić auto do coraz wyższych prędkości. Na wszystkich lekcjach jazdy już od samego początku uczy się kursantów jak prawidłowo zmieniać biegi. Pracuje się nad płynnością wykonywania tego zadania oraz dba o to, by przełożenia były zmieniane w odpowiednim zakresie obrotowym. By wykonać zmianę bieg prawidłowo, należy wcisnąć pedał sprzęgła aż do samego końca i pamiętać, żeby dłoń znajdowała się na gałce lewarka jedynie w momencie zmiany przełożenia. W przypadku jedynki ruch jest prosty – zazwyczaj to droga w lewo i do góry. Gdy uda nam się wprawić samochód w ruch i auto zacznie się toczyć, eksperci z „Auto-Świata” instruują by zmienić bieg na drugi – ruch w dół. W trakcie zmiany z dwójki na trójkę, wyrzucamy bieg przekładając dźwignię w pozycję biegu jałowego i dopiero wówczas „wpinamy” trzeci bieg. Przełożenie na czwarty bieg to jedynie przestawienie lewarka w dół. W przypadku piątego biegu postępujemy podobnie jak z trzecim. Przestawiamy dźwignię w pozycję „luzu” i dopiero na piąty bieg. W przypadku szóstki należy dźwignię skierować w dół. Jeśli w pojeździe z manualną skrzynią biegów planujemy zmniejszać prędkość powinniśmy pamiętać o zasadzie „hamowania silnikiem”. Przy każdej redukcji prędkości powinniśmy odejmować kolejne biegi. Taka praktyka nie tylko zadba o kondycje silnika i skrzyni biegów, ale również przyczyni się do redukcji zużywanego paliwa. Każdorazowo przy zmianie biegów należy pamiętać o wciśnięciu sprzęgła do końca. W jakim zakresie obrotowym najlepiej zmieniać biegi? Jeśli chodzi o to, kiedy powinniśmy zmieniać biegi, będzie to oczywiście zależało od tempa jazdy czy dynamiki wykonywanego manewru. Jednak dobrą praktyką jest trzymanie się dwóch zakresów obrotowych – jednego dla silników benzynowych, drugiego dla diesli. W przypadku tych pierwszych optymalna zmiana powinna nastąpić przy ok. 2500 obrotach, natomiast w przypadku silników zasilanych olejem napędowym powinno być to ok. 2000 obrotów. Najczęstsze błędy kierowców Lista grzechów głównych według ekspertów „Auto-Świata” wygląda następująco: Zmiana biegu z nie do końca wciśniętym pedałem sprzęgła Dłoń ciągle oparta na gałce zmiany biegów Jazda na zbyt niskich obrotach Postój z wciśniętym pedałem sprzęgła – tu warto wrzucić na luz Czytaj też:Wielkie zmiany w długim aucie. Sprawdzamy Audi A8 po liftingu Wniosek można wyciągnąć następujący: o ile różnice w spalaniu pomiędzy 4. i 5. biegiem przy prędkości typowo drogowej (70-90 km/h) są nieduże, bo wynoszą 8-9 proc., o tyle korzystanie z wyższych biegów przy prędkości miejskiej (50 km/h) przynosi spore oszczędności, bo od kilkunastu do blisko 30 proc ., zależnie utrwalonych Klasa: 7 szkoły podstawowej → Przedmiot: Fizyka → Spotkania z fizyką 7 1 Zadanie 2 Zadanie 3 Zadanie 4 Zadanie 5 Zadanie 6 Zadanie 7 Zadanie Gdy kierowca samochodu na trzecim biegu wcisnął do końca pedał gazu, wskazówka prędkościomierza w ciągu 5 sekund w stałym tempie powędrowała z położenia takiego jak na rysunku A do położenia takiego jak na rysunku B. Rozwiązanie: Zaloguj się lub stwórz nowe konto aby zobaczyć zadanie! Inne książki z tej samej klasy: Matematyka z kluczem 7 Matematyka z kluczem 7 Nowe Słowa na start! 7 Spotkania z fizyką 7 Planeta Nowa 7 Puls życia 7 Wczoraj i dziś 7 Chemia Nowej Ery 7 Chemia Nowej Ery 7 Fizyka 7 Informacje o książce: Rok wydania 2020 Wydawnictwo Nowa Era Autorzy Grażyna Francuz-Ornat, Teresa, Kulawik, Maria Nowotny - Różańska ISBN 978-83-267-3791-6 Rodzaj książki Podręcznik Popularne zadania z tej książki Spotkania z fizyką 7 zadanie 2 strona 178 Spotkania z fizyką 7 zadanie 6 strona 100 Spotkania z fizyką 7 zadanie 1 strona 116 Spotkania z fizyką 7 zadanie 2 strona 150 Spotkania z fizyką 7 zadanie 2 strona 221 Spotkania z fizyką 7 zadanie 4 strona 267 Spotkania z fizyką 7 zadanie 5 strona 213 Spotkania z fizyką 7 zadanie 2 strona 155 Spotkania z fizyką 7 zadanie 1 strona 208 Spotkania z fizyką 7 zadanie 3 strona 86 Spotkania z fizyką 7 zadanie 3 strona 221 Spotkania z fizyką 7 zadanie 2 strona 217 Spotkania z fizyką 7 zadanie 3 strona 16 Spotkania z fizyką 7 zadanie 1 strona 236 Spotkania z fizyką 7 zadanie 5 strona 268

Nie trudno sobie wyobrazić sytuację, gdy kierowca podstawia pojazd pod załadunek, a pracownicy magazynu po wystawieniu towaru na rampę każą mu go załadować. Przyjmuje się, że jeżeli nie wynika to z umowy przewozu, a kierowca przewoźnika na polecenie nadawcy samodzielnie dokonuje załadunku, działa w imieniu i na rzecz nadawcy.

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Karina TrojokPolicjanci pozorowali wypadek motocyklowy w Katowicach, by sprawdzić, czy kierowcy są skłonni nieść natychmiastową pomoc. Efekty napawają optymizmem, bowiem znacznie częściej niż jeszcze kilka lat temu samochody zatrzymywały się, a kierowcy i pasażerowie natychmiast reagowali i wzywali służby ratunkowe. To wszystko działo się w niedzielę 17 lipca po godzinie 10 w Katowicach, na wysokości tartaku przy ul. 73 Pułku Piechoty 10. Przygotowana została tam symulacja wypadku z udziałem motocyklisty i pasażerki. Akcja odbywała się przy pełnej koordynacji służb ratowniczych. Okazało się, że dziś nie jesteśmy już obojętni na to, co dzieje się na drodze. Reagujemy szybko, Akcja odbyła się w 10. rocznicę podobnego wydarzenia, które miało miejsce w Katowicach. Wówczas zatrzymywał się co 14, 15 samochód. Teraz było inaczej, reagował co trzeci, czwarty kierowca. Wszyscy bardzo emocjonalnie reagowali na to, co zastali na drodze – mówi mł. asp. Szymon Czysz z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w sumie przygotowane zostały cztery pozoracje. Za każdym razem, kiedy już kierowcy się zatrzymali i rozpoczynali próby udzielenia pierwszej pomocy, po chwili na miejscu zjawiały się zaangażowane w akcję służby, motoambulans, policja i straż pożarna. - Udzielający nie chcieli początkowo wierzyć, że to pozoracja wypadku, Nadal chcieli udzielać pomocy. Zdarzyła się także sytuacja, ze zareagowała kobieta w ciąży, jadąca na badania. Wspólnie z kierowcą chcieli ratować poszkodowanych, kierowca już w biegu do motocykla rozpakowywał apteczkę. Trzeba też pamiętać o tym że efektywny ratownik, to zdrowy ratownik. Przed udzieleniem pomocy trzeba więc rozłożyć trójkąt ostrzegawczy, założyć kamizelkę odblaskową. Tak, by być widocznymi przez innych uczestników ruchu drogowego – podkreśla Szymon z osób, która się zatrzymała, by udzielić pomocy, otrzymała gadżety przygotowane przez służby mundurowe, apteczki oraz kamizelki odblaskowe. Jak dodaje Szymon Czysz w sezonie letnim pojawia się więcej motocyklistów niż w innych porach roku, coraz więcej maszyn jest także rejestrowanych. To wszystko sprawia, że trzeba wykazać się na drogach odpowiednią koncentracją i ostrożnością. Zgodnie z kodeksem karnym: „Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.Nie przeoczTa plaża pod Gliwicami robi wrażenie! Jest ukryta w środku lasu. Widzieliście ją?Lubliniec. Wojciech Modest Amaro na Festiwalu Życia opowiedział o swoim nawróceniuGlinka Geo Park pośród gór. Zobaczcie zdjęcia! To miejsce jest magiczne!Ruch Chorzów i Górnik Zabrze są najbardziej lubiane. A jak inne śląskie kluby? TOP15Zobacz takżeGdzie są najdroższe kąpieliska na Śląsku? Tam za wstęp zapłacisz naprawdę sporo!Musisz to wiedziećJezioro Żywieckie to beskidzki Adriatyk. Byliście tam? Zobaczcie ZDJĘCIAOto najdroższa autostrada w Polsce! Zaskoczeni? NASZ RAPORTRondo Ziętka: najsłynniejsze na Śląsku. Oddano je użytku 57 lat temu"Orla Perć Tatr Zachodnich" – Rohacze: tylko dla odważnych. Wchodzicie z nami? Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Czasem może się to okazać konieczne, gdy np trzeba dojechać do warsztatu z zerwaną linką sprzęgła czy zapowietrzonym wysprzęglnikiem. Jazda bez używania sprzęgła nie jest obojętna dla skrzyni biegów i innych mechanizmów silnika, dlatego można ją stosować jedynie w sytuacjach awaryjnych, kiedy nie ma innego rozwiązania problemu.
Kupno samochodu za granicą, który został już wyrejestrowany wiąże się z obowiązkiem dopełnienia kilku formalności. Chcąc legalnie sprowadzić pojazd do Polski konieczne będzie ubezpieczenie OC niezarejestrowanego auta. Jakie ubezpieczenie będzie wymagane do przekroczenia granicy, a jak wygląda zawarcie standardowej polisy OC w przypadku samochodu, który po raz pierwszy będzie rejestrowany w Polsce? Kupno auto za granicą – formalności przed podróżą do Polski Na sąsiednich rynkach możemy wyszperać prawdziwe perełki motoryzacji w przystępnych cenach. Nawet po doliczeniu wszelkich kosztów związanych ze sprowadzeniem auta do Polski, taka transakcja w dalszym ciągu może być dla nas opłacalna. Decydując się jednak na kupno samochodu za granicą i jego samodzielne sprowadzenie do Polski, warto pamiętać o kilku ważnych kwestiach. Jedną z nich będzie przede wszystkim obowiązkowe ubezpieczenie OC. Obowiązek ten pojawia się już w momencie, gdy chcemy wrócić nowym nabytkiem do kraju. Oczywiście w sytuacji, kiedy pojazd pozostaje zarejestrowany w dotychczasowym kraju i posiada ważne ubezpieczenie OC, które honorowane jest w Polsce, nie będzie problemu, by przekroczyć nim granicę kraju. A jak wygląda sytuacja w momencie, gdy samochód został już wyrejestrowany? Czy możliwe jest ubezpieczenie OC niezarejestrowanego auta? Ubezpieczenie niezarejestrowanego auta: jaka polisa dla sprowadzanego pojazdu? Wyrejestrowanie samochodu w kraju pochodzenia oznacza, że pojazd nie posiada już obowiązkowej polisy odpowiedzialności cywilnej. Chcąc wyprowadzić go na ulicę, a co więcej przekroczyć granicę i zarejestrować dopiero w Polsce, konieczny będzie zakup tymczasowych tablic rejestracyjnych wywozowych oraz ubezpieczenia OC krótkoterminowego. Ubezpieczenie OC krótkoterminowe to ubezpieczenie, które przysługuje kierowcom jedynie w kilku określonych przypadkach. Jednym z nich jest sprowadzenie samochodu do Polski. Decydując się na import auta z zagranicy, możemy wykupić ubezpieczenie OC na 30 dni. W tym przypadku warto jednak dopilnować terminów i pamiętać, że taka polisa nie przedłuży się automatycznie, a ochrona auta wygaśnie dokładnie ostatniego dnia trwania umowy. Dla zachowania ciągłości ubezpieczenia konieczne będzie podpisanie nowej, standardowej już umowy ubezpieczenia na 12 miesięcy. UWAGA: Choć Prawo o ruchu drogowym nie definiuje konieczności dołączenia ubezpieczenia OC do wniosku o rejestrację pojazdu, w świetle obowiązujących przepisów, organy właściwe w sprawach rejestracji pojazdów mogą wymagać okazania dowodu zawarcia obowiązkowej umowy OC. Zarejestrowanie samochodu bez ważnego ubezpieczenia może więc okazać się niemożliwe. Rejestracja pojazdu krok po kroku Przekraczając granicę Polski samochodem zakupionym w innym państwie, pojazd musi posiadać wspomniane wcześniej tymczasowe tablice rejestracyjne oraz ubezpieczenie OC. Obowiązkiem nowego właściciela jest właściwa rejestracja pojazdu w Wydziale Komunikacji właściwym ze względu na miejsce zamieszkania. Mamy na to dokładnie 30 dni od momentu zakupu auta. Wśród dokumentów, jakie będą niezbędne do rejestracji możemy wymienić: wniosek o rejestrację pojazdu, umowa kupna-sprzedaży lub faktura VAT, karta pojazdu (jeśli była wydana), zaświadczenie o pozytywnym wyniku badania technicznego pojazdu, dowód tożsamości, dowody wniesienia opłat rejestracyjnych, dowód opłacenia akcyzy, polisa OC. UWAGA: Ubezpieczenie OC niezarejestrowanego auta zostanie sfinalizowane na podstawie numeru VIN, który jest charakterystyczny dla każdego pojazdu. Dopiero po właściwej rejestracji samochodu, powinniśmy zgłosić się do ubezpieczyciela z prośbą o uaktualnienie danych w zawartej polisie. Ubezpieczenie OC niezarejestrowanego auta: kiedy nie jest konieczne? Ubezpieczenie OC jest ubezpieczeniem obowiązkowym dla każdego zarejestrowanego w Polsce pojazdu mechanicznego. Czy wobec tego auto, które zostało wyrejestrowane musi posiadać ochronę OC? Co do zasady, obecnie nie jest możliwe czasowe wyrejestrowanie samochodu osobowego. Faktem jest natomiast, że każdy wyrejestrowany pojazd, który wyłączony został z ruchu drogowego nie musi mieć ubezpieczenia OC. Wówczas warunkiem jest jednak takie jego zabezpieczenie, by uniemożliwić uruchomienie silnika osobom trzecim oraz przetrzymywać pojazd poza strefą ruchu. PODSUMOWANIE: Kupno auta, które zostało już wyrejestrowane wiąże się z koniecznością wyrobienia tymczasowych tablic rejestracyjnych oraz ubezpieczenia krótkoterminowego. Nowy właściciel pojazdu ma 30 dni od momentu zakupu na zarejestrowanie samochodu w Polsce. Podczas rejestracji konieczne może być okazanie dowodu ważnego ubezpieczenia OC. Ubezpieczenie OC niezarejestrowanego auta odbywa się na podstawie numeru VIN.
Na używanie własnej odzieży, zamiast odzieży roboczej, pracownik musi wyrazić zgodę. Kierowca wykorzystujący własną odzież i obuwie robocze ma też prawo do ekwiwalentu pieniężnego, którego wysokość powinna odpowiadać aktualnym cenom rynkowym odzieży roboczej. Są jednak sytuacje, kiedy nie wolno zastępować odzieży roboczej
Fot. Materiały prasowe Renault Przejdź doMacie OC? Idźcie zatem do urzędu!Rejestracja samochodu ze współwłaścicielem – na koniec urząd skarbowyPrzypadki, w których jeden samochód posiada więcej niż jednego właściciela, wcale nie są odosobnione. Dzisiejsze pytanie zatem brzmi czy wbicie do dowodu rejestracyjnego kolejnego posiadacza auta w jakiś zasadniczy sposób komplikuje procedurę? Jeżeli kierowca stanie się współwłaścicielem już w momencie zakupu, rejestracja przebiega identycznie. Zmienia się dopiero w sytuacji, w której dodatkowy posiadacz pojawi się po spisaniu umowy kupna-sprzedaży. Najczęściej konieczność wpisania współwłaściciela do dowodu rejestracyjnego wynika z faktu, że samochód łącząc posiadane przez siebie środki finansowe kupiło kilka osób. Każda z nich chce zatem zabezpieczyć swoje prawo do eksploatowania oraz udziału w pieniądzach, które uda się uzyskać z późniejszej sprzedaży auta. Oczywiście tytuł współwłaściciela to nie tylko prawa, ale i obowiązki. Kierowca w równym zakresie może korzystać z pojazdu, w tym samym jednak czasie jest zobowiązany do ponoszenia kosztów związanych z zakupem paliwa, opłaceniem polisy OC czy serwisowaniem i koniecznymi naprawami. Najlepiej aby kwestia własności i współwłasności została załatwiona już w momencie zakupu samochodu. W takim przypadku w umowie kupna-sprzedaży czy też na fakturze zakupowej pojawią się dwa lub więcej nazwiska. Czemu ma to znaczenie? Bez dopisania dodatkowego kierowcy podczas dokonywania transakcji, formalnie nie będzie on mógł stać się współwłaścicielem. W żadnym z wydziałów komunikacji nie zostanie wpisany do dowodu rejestracyjnego. Aby otworzyć taką drogę, konieczne stanie się wystawienie umowy darowizny. A tą trzeba zgłosić w urzędzie skarbowym oraz opłacić 2-procentowy podatek. W ten sposób koszty rejestracji wzrosną. Macie OC? Idźcie zatem do urzędu! Po dopilnowaniu kwestii formalnych związanych z prawami do pojazdu, współwłaściciele powinni upewnić się, że auto posiada ważne badanie techniczne i polisę ubezpieczenia OC. Jeżeli tak, nic nie stoi na przeszkodzie, aby udali się do wydziału komunikacji należnemu ich miejscu zamieszkania i złożyli stosowny wniosek. Sama procedura rejestracji samochodu ze współwłaścicielem wygląda identycznie jak w każdym innym przypadku. Urzędnikowi należy przedstawić kartę pojazdu, dowód rejestracyjny, polisę ubezpieczeniową i tablice rejestracyjne (nawet jeżeli te nie będą podlegać wymianie, bo zakup odbył się w ramach jednego miasta). Należy pamiętać, że gdy samochód ma więcej niż jednego właściciela, każdy z nich musi być obecny w wydziale komunikacji podczas załatwiania spraw związanych z rejestracją. Bez tego nie będzie można odebrać pozwolenia czasowego, nowych tablic rejestracyjnych, twardego dowodu rejestracyjnego czy uzyskać wpisu do karty pojazdu. Wymóg można obejść. W sytuacji, w której jeden z posiadaczy nie będzie mógł stawić się w urzędzie, może zostawić drugiemu upoważnienie. Pełnomocnictwo nie może być jednak spisane na papierze, a na specjalnym druku dostępnym w wydziale komunikacji. Rejestracja samochodu ze współwłaścicielem – na koniec urząd skarbowy Rejestracja samochodu ze współwłaścicielem nie kończy się na wizycie w urzędzie miasta. W ciągu 14 dni od dokonania transakcji – jeżeli jej podstawą była umowa kupna-sprzedaży – posiadacze auta są zobowiązani do zgłoszenia transakcji w urzędzie skarbowym. Tam organ podatkowy dokona wyceny wartości auta i na tej podstawie wyliczy 2-procentowy podatek PCC. Czas na jego opłacenie jest identyczny jak czas na złożenie deklaracji i wynosi 14 dni od momentu dokonania transakcji. Oczywiście rejestracja samochodu ze współwłaścicielem nie zawsze musi dotyczyć przypadku, w którym auto pochodzi z kraju. Co w sytuacji, w której wcześniej było zarejestrowane za granicą? Fakt ten nie ma zasadniczego wpływu. Nadal obydwaj kierowcy muszą zadbać o zagwarantowanie swoich praw już w momencie zakupu. Co do różnic, nie muszą zgłaszać transakcji w urzędzie skarbowym. Czeka ich w zamian wizyta w urzędzie celnym oraz wspólne opłacenie akcyzy.

Kierowca samochodu powyżej 3,5 tony jest zatrudniony na podstawie umowy o pracę, za wynagrodzeniem 35 zł/godz., w równoważnym systemie czasu pracy w 3-miesięcznym okresie rozliczeniowym. W harmonogramie na wrzesień 2021 r. zaplanowano mu 15 września pracę od 7 00 do 16 00 .

Znaczący wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je lekceważą. Znaczący wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je lekceważą. Znaczący wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je lekceważą, nierzadko narażając się na mandat bądź poważne wydatki w serwisie. Przypominamy, o czym warto ciśnienia powietrza w kołachZnaczący wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je z punktu widzenia sposobu prowadzenia się auta na drodze czy kosztów jego eksploatacji, jest regularna kontrola ciśnienia powietrza w ogumieniu. Nie wystarczy sprawdzenie go przy okazji sezonowej wymiany kół czy przed wyjazdem w dłuższą podróż. Do znaczącego obniżenia się ciśnienia powietrza w kołach może przyczynić się nawet spadek temperatury. Zbyt słabo napompowane opony pogarszają precyzję prowadzenia czy zachowanie się samochody w krytycznych sytuacjach – np. przy awaryjnym hamowaniu bądź nagłym omijaniu ciśnienia o 0,5-1,0 bara względem zalecanego przez producenta przyspiesza zużycie zewnętrznych partii bieżnika, zwiększa zużycie paliwa przynajmniej o kilka procent, podnosi ryzyko aquaplaningu (poślizgu na zalegającej na drodze warstwie wody), wydłuża drogę hamowania i zmniejsza przyczepność na wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je zalecają kontrolowanie ciśnienia powietrza w ogumieniu co dwa tygodnie lub przed każdą dłuższą podróżą – planując wyjazd z pasażerami i bagażem trzeba dostosować ciśnienie do zalecanego przez producenta ciśnienia dla jazdy obciążonym samochodem. Przypominamy również o konieczności regularnego sprawdzenia ciśnienia powietrza w kole zapasowym lub dojazdowym! Niedopompowane zda się na najlepiej sprawdzać na stacjach paliw. Koła zwykle wymagają dopompowania, więc przyda się kompresor. Niestety ich stan bywa różny. Deklarowane przez urządzenie ciśnienie warto więc zweryfikować własnym manometrem – do kupienia za kilkanaście złotych na stacjach czy w sklepach zewnętrzeZnaczący wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je z wymogów egzaminu na prawo jazdy jest umiejętność sprawdzenia sprawności zewnętrznego oświetlenia pojazdu. Niestety później wielu kierowców o nim zapomina – widok aut z przepalonymi żarówkami jest codziennością. Niestety ma znaczący wpływ na bezpieczeństwo. Na szczęście weryfikacja sprawności lamp jest czynnością łatwą i szybką. Wystarczy przekręcić kluczyk w stacyjce, a następnie włączać kolejne światła – pozycyjne, mijania, drogowe, przeciwmgielne i kierunkowskazy, po każdej zmianie wysiadając z auta i upewniając się czy dany typ świateł sprawdzaniu świateł cofania można poprosić o pomoc inną osobę lub przekręcić kluczyk w stacyjce i włączyć wsteczny bieg. W przypadku świateł hamulca również trzeba posiłkować się pomocą. Alternatywą jest spojrzenie na odbicie samochodu, np. w szybie stacji benzynowej. Sprawdzając oświetlenie, nie zapominajmy o podświetleniu tablicy rejestracyjnej, a w nowoczesnych autach także światłach do jazdy dziennej – uruchamiają się w momencie włączenia wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je przy temacie świateł do jazdy dziennej trzeba przypomnieć, że mogą być one używane od świtu do zmierzchu, wyłącznie w warunkach normalnej przejrzystości powietrza. W przypadku opadów atmosferycznych, mgły czy tunelach oznaczonych znakiem trzeba włączyć światła mijania. Za jazdę bez wymaganych świateł od świtu do zmierzchu grożą 2 pkt. karne i 100 zł mandatu. Nowoczesne samochody często są wyposażane w systemy automatycznego włączania świateł. Nie zawsze przełączają one jednak światła do jazdy dziennej na mijania po lekkim spadku przejrzystości powietrza. Warto o typ pamiętać. Można również przejrzeć menu ustawień samochodu – w wielu modelach, np. nowym Fiacie Tipo, można wyregulować czułość samochodach pozbawionych systemu samoczynnego poziomowania reflektorów nie wolno też zapominać o konieczności korekty kąta padania strumienia światła w przypadku jazdy obciążonym samochodem. Służą do tego zakładki w menu komputera pokładowego, pokrętła lub – jak w przypadku nowego Tipo – przyciski na desce kabinyZnaczący wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je czas jazdy nocą warto zmniejszyć natężenie podświetlenia panelu wskaźników, radioodtwarzacza czy przycisków na desce rozdzielczej. Zwykle służy do tego pokrętło w dolnej części kokpitu bądź – jak w przypadku nowego Fiata Tipo – zakładka w menu komputera pokładowego. Konstruktorzy kompaktowego auta z Włoch nie zapomnieli też o przycisku do całkowitego wygaszania ekranu systemu multimedialnego Uconnect. Sprawdza się to w ilość światła z deski rozdzielczej nie zmusza oka do stałej adaptacji do ciemności czy światła po spojrzeniu np. na prędkościomierz. A warto pamiętać, że pełna adaptacja do słabego oświetlenia, która staje się konieczna po ponownym spojrzeniu na drogę, może trwać nawet kilka minut. Z tego samego powodu istotne jest przestawienie lusterka wewnętrznego w pozycję do jazdy nocnej. Nie muszą tego robić kierowcy z lusterkami fotochromatycznymi, które automatycznie przyciemniają się na czas jazdy płynów eksploatacyjnychZnaczący wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je często zapominają o kontroli płynów eksploatacyjnych. Poziom płynu chłodzącego czy hamulcowego faktycznie rzadko ulega zmianie – obu cieczy zaczyna ubywać, gdy dochodzi do poważnych awarii. Otwierając jednak pokrywę silnika warto sprawdzać, czy ich lustro zawiera się między poziomami na zbiorniczkach wyrównawczych, które oznaczono symbolami MIN i regularnego zaglądania pod maskę powinna skłonić kierowców troska o poziom oleju. Jest on zużywany przez wszystkie silniki – nowe, wyeksploatowane, wolnossące, doładowane, benzynowe i Diesla. Wiele zależy od konstrukcji jednostki napędowej oraz sposobu jej eksploatacji. Poziom oleju należy sprawdzać po rozgrzaniu wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je odczyt był wiarygodny, auto musi być ustawione na poziomym podłożu, a motor powinien być wyłączony przynajmniej przez dwie minuty (zalecenia producenta warto sprawdzić w instrukcji obsługi pojazdu). Pozostaje wyjęcie bagnetu, przetarcie go kawałkiem papierowego ręcznika, ponowne włożenie bagnetu do silnika, wyjęcie i odczytanie, czy poziom oleju zawiera się między poziomem minimalnym a wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je z punktu widzenia trwałości silnika, jest też delikatne traktowanie silnika, który nie osiągnął temperatury roboczej. Do tego czasu jest on gorzej smarowany. Dotyczy to również jego osprzętu. Aby nie przyspieszać zużycia jednostki napędowej, przez pierwsze kilometry po uruchomieniu zimnego silnika kierowca powinien unikać głębokiego wciskania gazu i starać się utrzymywać obroty poniżej 2000-2500 obr./min. Nie wolno przy tym zapominać, że osiągnięcie przez płyn chłodzący roboczej temperatury ok. 90 stopni Celsjusza nie jest równoznaczne z pełnym rozgrzaniem silnika. Następuje ono później – nawet po kilkunastu kilometrach od rozpoczęcia jazdy - z racji wolniej nagrzewającego się oleju. Niestety w wielu współczesnych samochodach brakuje wskaźnika temperatury oleju silnikowego. Nie zapomnieli o nim konstruktorzy nowego Fiata Tipo, umieszczając go w menu komputera bierneZnaczący wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je samochody są wyposażane w wiele systemów z zakresu bezpieczeństwa biernego, które chroni kierowcę i pasażerów, gdy dochodzi do kolizji. Przykładem jest nowy Fiat Tipo – standardowo wyposażany w sześć poduszek powietrznych, cztery zagłówki i przednie pasy z regulacją wysokości. Niestety nawet najlepsze systemy nie zadziałają prawidłowo, gdy kierowca zlekceważy podstawowe aspekty. Punktem wyjścia jest poprawne ustawienie fotela. Przy przylegających do oparcia fotela plecach kierowca powinien być w stanie położyć nadgarstek na wieńcu kierownicy. Górne punkty mocowania pasów bezpieczeństwa muszą być tak wyregulowane, by pas przebiegał przez obojczyk, w połowie szerokości barku. Oczywiście obowiązek zapinania pasów spoczywa też na osobach jadących na tylnej kanapie! Niestety jest on często lekceważony i nierzadko kończy się tragediami. Zaniedbywaną, a niezwykle istotną czynnością jest regulacja wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je szacują, że są one niewłaściwie wyregulowane w aż 80% przypadków. Z pewnością byłoby inaczej, gdyby kierowcy i pasażerowie wiedzieli, że przy niepoprawnie ustawionym zagłówku nawet drobne najechanie na tył naszego pojazdu może zakończyć się uszkodzeniami szyjnego odcinka kręgosłupa, a w najlepszym przypadku naciągnięciem więzadeł. Sama regulacja zagłówków jest szybka i prosta. Wystarczy nacisnąć przycisk (zwykle zlokalizowany w punkcie łączenia się ich z fotelem) i ustawić je tak, by środek zagłówka znajdował się na wysokości wpływ na bezpieczeństwo jazdy oraz kondycję samochodu ma wiele prostych czynności. Niestety kierowcy o nich często zapominają, bądź je się na przewożenie na przednim fotelu dziecka w foteliku montowanym tyłem do kierunku jazdy, trzeba bezwzględnie wyłączyć poduszkę powietrzną. Zwykle służy do tego obsługiwany kluczykiem do samochodu przełącznik w schowku po stronie pasażera lub prawej części deski rozdzielczej – dostępny po otwarciu drzwi. W niektórych modelach – np. nowym Fiacie Tipo – poduszkę powietrzną pasażera można wyłączyć z poziomu komputera ofertyMateriały promocyjne partnera Zauważam, że wielu kandydatów na kierowców zbyt długo przeciąga jazdę na pierwszym i drugim biegu. Egzamin próbują zdawać co najwyżej na trzecim. Jeśli są ku temu odpowiednie warunki, to w obszarze zabudowanym należy eksploatować samochód nawet na czwartym. Pojazd egzaminacyjny daje sobie radę na tym biegu w granicach 50 km/h. Wszystko zależy od mocy silnika, prędkości z jaką aktualnie jedziesz, no i skrzyni biegów (ilości przełożeń). Jadąc za gościem np 50 km/h naturalnie, że wrzucisz 3 a nie 4, bo wtedy większy moment obrotowy, a tym samym większe przyspieszenie będziesz miał na wyższym zakresie obrotów. Jadąc za kimś 120 km/h i chcąc wyprzedzać na 3 prawdopodobnie skończyłby Ci się zakres obrotów silnika i auto nie miałoby siły wyprzedzić, a więc wybierasz 4. Cytuj Nie ma mowy o oszczędzaniu paliwa, jeśli stan naszego samochodu nie jest zgodny z zaleceniami producenta. W pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o właściwe ciśnienie w oponach. Jazda na zbyt niskim ciśnieniu zwiększa opory, co automatycznie prowadzi do większego spalania. Jeżeli ciśnienie jest o 0,5 bara niższe, niż zaleca

Czym jest odpoczynek tygodniowy kierowcy w wariancie 3+1 ? Podczas wykonywania usług rozliczania czasu pracy kierowcy, często pojawiają się wątpliwości przewoźników dotyczące tego jak wykonać odpoczynek tygodniowy kierowcy. Problematyczne jest zwykle właściwe rozplanowanie regularnych odpoczynków tygodniowych. Zdarza się, że przedsiębiorstwa w obawie przed karą nakazują kierowcy wykonanie odpoczynku 45 h, który nie jest w danym momencie wymagany. Właściwe wykonanie i zaplanowanie odpoczynku regularnego jest szczególnie istotne w momencie, kiedy coraz więcej krajów wprowadza ograniczenia w tym zakresie. Poniżej przedstawiamy najważniejsze kwestie związane z planowaniem „pauz” tygodniowych. POBIERZ ARKUSZ DO OBLICZENIA REKOMPENSAT ZGODNIE Z PAKIETEM MOBILNOŚCI Odpoczynki tygodniowe kierowcy – najważniejsze informacje Analiza odpoczynku tygodniowego wymaga zaznajomienia się z kilkoma ważnymi definicjami. Pierwszą, którą wprowadza rozporządzenie 561/2006/WE jest tydzień. Jest to w myśl przepisów okres sztywny, a więc jego bieg nie ma nic wspólnego z wykonaniem odpoczynku tygodniowego. Zgodnie z w/w rozporządzeniem tydzień oznacza okres od godz. w poniedziałek do godz. w niedzielę. Ma to kilka konsekwencji związanych z planowaniem czasu pracy kierowcy gdyż: W czasie sztywnego tygodnia kierowca może pracować maksymalnie 60 godzin lub prowadzić pojazd 56 godzin. Do pierwszego limitu zalicza się inna praca natomiast, do drugiego sam czas prowadzenia pojazdu oznaczany na tachografie symbolem kierownicy. W okresie dwóch sąsiadujących ze sobą tygodni kierowca może prowadzić pojazd maksymalnie 90 godzin. Oznacza to, że jeżeli w tygodniu pierwszym pracował 50 godzin, to w kolejnym zaczynającym się w poniedziałek o godzinie 00:00 wolno mu prowadzić pojazd jedynie 40 godzin. Na maksymalny okres prowadzenie nie ma wpływu odpoczynek tygodniowy. Przepisy wyznaczają minimalny limit odpoczynku tygodniowego. Wyróżniamy dwa rodzaje tego typu odpoczynków: odpoczynek regularny trwający nieprzerwanie 45 godz. oraz odpoczynek tygodniowy skrócony trwający nieprzerwanie, co najmniej 24 godziny. W każdych dwóch sąsiadujących ze sobą sztywnych tygodniach (od godz. w poniedziałek do godz. w niedzielę) kierowca musi mieć, co najmniej jeden odpoczynek pełny (45 godzin) i co najmniej jeden skrócony (24 godziny). Odpoczynek tygodniowy powinien rozpocząć się nie później niż po 6 okresach 24h od momentu zakończenia poprzedniego okresu odpoczynku tygodniowego (144h) Tygodniowy okres odpoczynku, który przypada na dwa tygodnie można zaliczyć do dowolnego z nich, ale nie obu. Oznacza to, że jeżeli rozpoczniemy odpoczynek tygodniowy przed godziną 24:00 w niedzielę to możemy go zaliczyć jeszcze do tego tygodnia w jakim się rozpoczął. Jak zaplanować odpoczynek tygodniowy kierowcy 3+1 O ile planowanie odpoczynków w systemie tygodniowym i dwutygodniowym nie stwarza znaczących problemów, warto przyjrzeć się organizacji pracy w systemie 3 na 1. Znając podstawowe zasady określone w rozporządzeniu 561/2006/WE przyjrzyjmy się przykładowej sytuacji Odpoczynek w wariancie pracy 3 na 1 (dwa odpoczynki skrócone według nowych przepisów) W związku ze zmianą przepisów od 20 sierpnia 2020 r. wykonanie dwóch obowiązkowych odpoczynków tygodniowych skróconych, jest możliwe na zasadzie odstępstwa przewidzianego w art. 8 rozporządzenia 561/2006/WE. Zgodnie ze wskazanym odstępstwem kierowca wykonujący międzynarodowe przewozy drogowe rzeczy może, poza państwem członkowskim siedziby, wykorzystać dwa kolejne skrócone tygodniowe okresy odpoczynku pod warunkiem, że w ciągu kolejnych czterech tygodni wykorzysta przynajmniej cztery tygodniowe okresy odpoczynku, z których przynajmniej dwa będą regularnymi tygodniowymi okresami odpoczynku. Należy także pamiętać, że tygodniowy okres odpoczynku rozpoczyna się nie później niż po zakończeniu sześciu okresów 24 godzinnych, licząc od końca poprzedniego tygodniowego okresu odpoczynku. W związku z tym, nie jest możliwa do zastosowania dotychczasowa forma odbioru dwóch odpoczynków tygodniowych skróconych pod rząd, jeżeli kierowca w tygodniu wyjazdu odebrał odpoczynek 45h (np. w poniedziałek lub wtorek). Wykorzystując nowy wariant odbioru dwóch odpoczynków tygodniowych skróconych należy pamiętać, że: odpoczynek tygodniowy powinien rozpocząć się nie później niż po 6 okresach 24h od momentu zakończenia poprzedniego okresu odpoczynku tygodniowego (144h); dwa odpoczynki tygodniowe skrócone można odebrać tylko w przypadku, gdy wykonywane są na terenie kraju innego niż siedziba pracodawcy. Oznacza to, że nie można odbierać dwóch kolejnych odpoczynków tygodniowych skróconych, jeżeli ich odbiór nie następuje w innym kraju (np. przewoźnik z Polski nie może wykorzystać tej formy odbioru odpoczynku, gdy co najmniej jeden z nich zostanie odebrany na terenie Polski); trzeci (kolejny) odpoczynek tygodniowy musi być odebrany, jako odpoczynek regularny (45h); kolejny odpoczynek również musi być odebrany, jako odpoczynek regularny (45h); przed trzecim odpoczynkiem tygodniowym powinna nastąpić rekompensata dwóch odpoczynków skróconych (liczba godzin, które brakują do odpoczynku 45h); przed rekompensatą należy odebrać odpoczynek dobowy (9 godzinny lub 11 godzinny, w zależności od tego, czy kierowca dysponuje odpoczynkiem 9 godzinnym); rekompensata i odpoczynek regularny w trzecim tygodniu muszą być oddane w kraju, w którym firma ma siedzibę. Każde naruszenie powyższych zasad, będzie powodowało nie skorzystanie z odstępstwa, a tym samym naruszenie w postaci skrócenia odpoczynku tygodniowego regularnego. Zastosowanie nowej formy odbioru dwóch odpoczynków tygodniowych skróconych (co najmniej 24h) wymaga więc odpowiedniego zaplanowania (szczególnie momentu rozpoczęcia) rekompensaty w trzecim tygodniu. Do obliczenia czasu rozpoczęcia odpoczynku tygodniowego i rekompensaty w trzecim tygodniu należy posłużyć się poniższą zasadą. 144h – 9h / 11h* – rekompensata I odpoczynku – rekompensata II odpoczynku *w zależności od tego, czy kierowca w momencie odbioru rekompensaty dysponuje jeszcze odpoczynkiem dziennym skróconym. Jeżeli kierowca wykorzystał już trzy odpoczynki skrócone wówczas powinien poprzedzić rekompensatę odpoczynkiem 11h. Odpoczynki tygodniowe kierowcy – przykład planowania Przykład 1 Kierowca wykonuje odpoczynek tygodniowy skrócony 30h. Po 6 okresach 24 godzinnych kierowca wykonuje kolejny odpoczynek tygodniowy skrócony 30h, który kończy w niedzielę o godzinie 18:00. 144h – 9h* – 15h -15h = 105h Do godziny 18:00 w niedziele należy więc doliczyć 105h – wyznaczy nam to moment, w którym kierowca powinien znaleźć się na bazie celem odebrania rekompensaty i odpoczynku tygodniowego regularnego. W powyższym przykładzie oznacza to, że kierowca powinien zakończyć pracę nie później niż w piątek o godzinie 03:00. O tej godzinie powinien być maksymalnie na bazie i rozpocząć oddawanie rekompensaty wraz z odpoczynkiem dziennym. Należy pamiętać, że w kolejnym tygodniu kierowca również musi odebrać odpoczynek tygodniowy regularny trwający co najmniej 45 h. Przykład 2 Kierowca wykonuje odpoczynek tygodniowy skrócony trwający dokładnie 24h. Po 6 okresach 24 godzinnych kierowca wykonuje kolejny odpoczynek tygodniowy skrócony trwający dokładnie 24h, który kończy w niedzielę o godzinie 18:00. 144h – 9h* – 21h – 21h = 93h Do godziny 18:00 w niedzielę należy doliczyć więc 93h – wyznaczy nam to moment, w którym kierowca powinien znaleźć się na bazie celem odbioru rekompensaty oraz odpoczynku tygodniowego regularnego. W powyższym przykładzie oznacza to, że kierowca powinien zakończyć pracę nie później niż w czwartek o godzinie 15:00. O tej godzinie powinien być maksymalnie na bazie i rozpocząć oddawanie rekompensaty wraz z odpoczynkiem dziennym, a następnie rozpocząć wykonywanie odpoczynku tygodniowego. Przykład 3 Kierowca wykonuje odpoczynek tygodniowy skrócony trwający dokładnie 42h. Po 6 okresach 24 godzinnych kierowca wykonuje kolejny odpoczynek tygodniowy skrócony trwający dokładnie 41h, który kończy w niedzielę o godzinie 18:00. 144 – 9h* – 3h – 4 h = 128h Do godziny 18:00 w niedzielę należy doliczyć więc 128h – wyznaczy nam to moment, w którym kierowca powinien znaleźć się na bazie celem odbioru rekompensaty oraz odpoczynku tygodniowego regularnego. W powyższym przykładzie oznacza to, że kierowca powinien zakończyć pracę nie później niż w sobotę o godzinie 02:00. O tej godzinie powinien być maksymalnie na bazie i rozpocząć oddawanie rekompensaty wraz z odpoczynkiem dziennym, a następnie rozpocząć wykonywanie odpoczynku tygodniowego. *zakładamy, że w trzecim tygodniu kierowca, przed odbiorem rekompensaty dysponuje odpoczynkiem dziennym skróconym (min. 9 godzinnym) Do ustalenia dnia i godziny, w którym należy odebrać rekompensatę można wykorzystać arkusz. Odpoczynki tygodniowe kierowcy – o czym należy pamiętać ? Ogólna analiza wskazuje, że jeżeli drugi odpoczynek tygodniowy skrócony kierowca kończy w niedzielę (co jest powszechną zasadą) lub w nocy z niedzieli na poniedziałek, to w najgorszym przypadku musi rozpocząć odbiór rekompensaty w czwartek po południu (zakładając, że wykonał minimalny okres obu odpoczynku tygodniowych trwający równo 24h). Kilka wskazówek: bezpiecznie jest poprzedzić odbiór rekompensaty zawsze odpoczynkiem 11 godzinnym, jeżeli nie mamy 100% pewności, że kierowca dysponuje jeszcze odpoczynkiem dziennym skróconym (min. 9h); odpoczynki skrócone lepiej wykonywać dłuższe niż 24h. Im odpoczynek dłuższy tym mniej godzin rekompensaty musimy oddać w trzecim tygodniu kierowcy; zawsze należy wyznaczyć graniczny moment oddania rekompensaty oraz odpoczynku tygodniowego regularnego. Nieoddanie poprawnie rekompensaty i odpoczynku 45h w trzecim tygodniu może narazić przedsiębiorstwo na bardzo wysokie kary finansowe (naruszenie związane ze skróceniem odpoczynku tygodniowego oraz nie oddania wymaganej rekompensaty); w żadnym wypadku nie wolno przesunąć maksymalnego momentu oddania rekompensaty i odpoczynku tygodniowego, ponieważ może to skutkować otrzymaniem bardzo wysokiej kary finansowej; stosując odstępstwo musimy mieć pewność, że kierowca będzie w stanie odebrać rekompensatę oraz odpoczynek regularny (w przypadku skrócenia obu odpoczynków do równych 24 godzin potrzebne będą 4-5 dni). Jeżeli nie jesteśmy pewni, że będziemy w stanie zapewnić kierowcy minimalny czas na oddanie rekompensaty i odpoczynku tygodniowego regularnego lepiej nie korzystać z tej formy odbierania odpoczynków; odpoczynek 45 godzinny oddawany po rekompensacie można przedłużyć do 90 godzin. Jeżeli druga część odpoczynku będzie przypadała na przełomie tygodni, to w kolejnym tygodniu nie musimy już oddawać odpoczynku tygodniowego regularnego (w myśl zasady: Tygodniowy okres odpoczynku, który przypada na dwa tygodnie można zaliczyć do dowolnego z nich, ale nie obu). Wykorzystanie dwóch odpoczynków tygodniowych skróconych pod rząd może więc być użytecznym rozwiązaniem dla wielu firm. Należy jednak pamiętać, że odstępstwo to stosujemy, jeżeli mamy 100% pewności i wiedzy, jak wykorzystać nowe przepisy. Jeżeli wiemy, że kierowca nie będzie w stanie wrócić do kraju w odpowiednim czasie celem oddania rekompensaty i odpoczynku tygodniowego 45h, to nie powinniśmy korzystać ze wskazanego przepisu.

Kierowca samochodu osobowego wjechał w tłum na imprezie karnawałowej w Strépy-Bracquegnies w Belgii. Zginęły co najmniej cztery osoby. Przyczyny zdarzenia są wciąż niejasne.

.